Przypomniała
mi się ostatnio rozmowa z jednym z moich znajomych, który przekazał mi, że
jeden z moich opozycjonistów, któremu notabene bardzo pomogłem w jego rzekomo
społecznej działalności, odgrażał się przy wódce, że mnie załatwi za to, o czym
piszę na blogu.
Przypomniało
mi się to właśnie tutaj, gdzie jestem, ponieważ tutaj Polacy też odgrażają się
jedni drugim, że ich załatwią na cacy.