14 lutego 2016

ZAKOCHANI

Przecież nie masz człowieka na Ziemi, który nie byłby choć raz w życiu swoim zakochany niemalże albo i do utraty zmysłów! Żaden narkotyk tak na człowieka nie działa, jak miłość! Uczucie to potrafi z najrozsądniejszego człowieka uczynić głupca. Z głupca czyni wrażliwego mędrca. Z prostaka salonowca, a z nędzarza bogacza.

Nie sposób wyliczyć przykładów ludzkich losów, które za przyczyną miłości przemienione zostały nie do poznania. 
Nie sposób wyliczyć przykładów ludzkich losów, które za przyczyną miłości przemienione zostały nie do poznania.

Szczęśliwi w tym dniu są ci, których miłosna przygoda życiowa trwa nadal. Szczęśliwi, pomimo wzburzonych fal na oceanie miłości, po którym płyną codziennie do wymarzonej przystani odwzajemnienia uczucia. Moja miłosna przygoda trwa już ponad ćwierć wieku. To ponad połowa mojego ziemskiego życia. I chociaż kosztowała mnie wiele alkoholowych zejść z rozpaczy, wiele nieprzespanych nocy, ciągnących się w nieskończoność chwil niepewności, nawet załamań nerwowych, niezliczoną ilość uniesień, których opisać się nie da i czego tam jeszcze nie było, czego mowa ludzka, zaiste, wypowiedzieć nie zdoła; pomimo tego wszystkiego, a może właśnie dlatego, nie zamieniłbym tych chwil z tego ponad ćwierćwiecza mojego życia na nic.
Wiem, że nie ma na świecie takich dóbr materialnych, nie ma takich miejsc, które warte by były moich miłosnych przeżyć.
Tylko miłość Boga do człowieka potrafi przewyższyć prawdziwą miłość człowieka do drugiej osoby!
Najpiękniejszy film o miłości, jaki miałem szczęście oglądać, to Love Story. Nie przypominam sobie, aby później ktoś lepiej odmalował żal po stracie ukochanej osoby. To obraz doskonale oddający to, jak prawdziwa miłość zmienia życie człowieka i jego samego. Ukazuje też, że śmierć nie ma władzy na tym uczuciem, dopóki jedno z zakochanych żyje. A później dopóki żyje pamięć o ich miłości.
Na skali filmów o miłości po przeciwnej stronie umiejscowiłbym trywialną polską komedię U Pana Boga za piecem z jej wątkiem miłosnym. Ale i w tym przypadku miłość całkowicie przemienia ludzi i sprawia, że czują się najszczęśliwsi, nawet w miejscu i wśród ludzi, którego i których wcześniej całym sobą nienawidzili.
Miłość przenika wszechświat i dotyka każdego człowieka. Dotyka też braci naszym mniejszych – zwierzęta, o czym jednak wiemy zdecydowanie mniej, niż o swoich miłosnych przejściach.
W tym Dniu Zakochanych chciałbym, w chwili rozłąki, wysłać Walentynkę mojej drugiej połowie w miłosnej podróży przez życie. Ona wie, że lubię pisać i że sam napisałem kilka ładnych wierszy o miłości. Wie też jednak, że ja wiem, że żaden z tych utworów nie równa się z tym, który cytowany był podczas uroczystości oficjalnego połączenia nas w jedno:
Choćbym mówił językami ludzkimi i anielskimi,
a miłości bym nie miał,
byłbym miedzią dźwięczącą lub cymbałem brzmiącym.
I choćbym miał dar prorokowania,
i znal wszystkie tajemnice,
i posiadał cała wiedzę,
i choćbym miał pełnię wiary,
tak żebym góry przenosił,
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
I choćbym rozdał całe mienie swoje,
i choćbym ciało swoje wydał na spalenie,
a miłości by nie miał,
nic mi to nie pomoże.

Miłość jest cierpliwa,
jest dobrotliwa,
nie zazdrości,
miłość nie jest chełpliwa,
nie nadyma się.
Nie postępuje nieprzystojnie,
nie szuka swego,
nie unosi się,
nie myśli nic złego.
Nie raduje się z niesprawiedliwości,
ale się raduje z prawdy.
Wszystko zakrywa,
wszystkiemu wierzy,
wszystkiego się spodziewa,
wszystko znosi.

Miłość nigdy nie ustaje,
bo jeśli są proroctwa,
przeminą;
jeśli języki,
ustaną;
jeśli wiedza,
wniwecz się obróci.
Bo cząstkowa jest nasza wiedza
i cząstkowe nasze prorokowanie;
Lecz gdy nastanie doskonałość,
to, co cząstkowe, przeminie.

Gdy byłem dziecięciem,
mówiłem jak dziecię,
myślałem jak dziecię,
rozumowałem jak dziecię;
lecz gdy na męża wyrosłem,
zaniechałem tego, co dziecięce.

Teraz bowiem widzimy jakby przez zwierciadło
i niby w zagadce,
ale wówczas twarzą w twarz.
Teraz poznanie moje jest cząstkowe,
ale wówczas poznam tak,
jak jestem poznany.

Teraz więc pozostaje wiara, nadzieja, miłość,
te trzy;
lecz z nich największa jest miłość. 

Świat należy do Was, Zakochani!!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...