Wszystkim tym, którzy pamiętali o mnie dzisiaj, bardzo dziękuję!
W skromności mojej wątpliwej
wierzę, że pamiętało więcej osób, ale zniknąłem chwilowo albo i na dłużej z ich
pola widzenia, zmieniłem kontakt i z pewnością nie mogły do mnie dotrzeć dzisiaj głosy tych osób.
To nic nie szkodzi – mnie
myśli wystarczą, Wasze myśli ciepłe o mnie, marnym robaku.
Były dziś takie momenty,
że sam zapominałem o swoich urodzinach.
Popołudniowe godziny spędziłem
jednak fajnie, w towarzystwie Syna wybrałem się na spacer. Po drodze coś zjedliśmy.
Było trochę rozmowy. Wieczorem wspólny czas na rozmowach o niczym. Jakieś małe plany
i co trzeba jutro.
To był dobry dzień. Pracowity,
spokojny, trochę spotkań, uśmiechów. Zbyt szybko nastał wieczór.
Cieszę się jednak z tego,
że dzień ten przeminął. A ja nie tylko o dzień, ale o rok jestem starszy.
Mam chwile zwątpienia i
tęsknię do gniazda. Wiem przy tym jednak dobrze, że nieprędko powrócę. Mam trochę
do zrobienia. Mam trochę do nadrobienia. Mam jeszcze trochę siły, wiary i nadziei.
Dlatego powinno się udać. Jak będzie? Zobaczymy!
Póki co, bardzo dziękuję
za wszystkie dobre słowa, za pamięć i serdeczność, której nigdy za wiele!
I co tu dużo ukrywać – cieszy
mnie bardzo fakt, że jeszcze pamiętacie!
Pozdrawiam i życzę szczęścia
wymyślonego na miarę przez Was i dla Was!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz