Prezentowane przeze mnie utwory
poetyckie i nie tylko… zebrałem w jeden tomik i zatytułowałem Manowce słów i milczenia, a następnie
podzieliłem tematycznie na: Dług
milczenia, Krzyk kamienia, Bez czasu i przestrzeni, Bezdroża uczuć, Bardziej
niż moje.
Taki układ wydał mi się najbardziej
sensowny, gdyż utwory te powstawały na przestrzeni ponad dwudziestu lat.
Forma poetycka była mi zawsze bliska
jako sposób wyrażania uczuć i myśli. Mam przy tym nadzieję, że jeszcze będę
miał szczęście do niej wracać.
Tomem Manowce słów i milczenia chciałbym jednak zamknąć pewien okres
mojego życia w tej materii. Czynię to teraz, kiedy udostępniam swoje utwory
gronu odbiorców.
Nie chcę przy tym, aby były
przyjemną lekturą! Nie dbam o to czy będą się one podobały! Jeśli natomiast
będą dla kogokolwiek przyczynkiem do chwili zadumy i przemyśleń, to będę spał
spokojnie!Dług milczenia I
Rodzinny pejzaż
Kurpiom
Tutaj
ludzie
nie
znają herosów
ani
nimf,
a
Boga
kontemplują
i
komplementują
pracą.
Starzy
wciąż powtarzają,
jakby
się bali zapomnieć:
Bez
pracy
żyć
nie umiemy,
bez
Boga
umrzemy...
Pracują
i modlą się,
modlą
się i pracują,
a
kiedy złamią ich lata,
z
latami złamie ich praca,
wiszą
na drzewie życia
jak
opuszczone gniazda.
Młodzi
czasami marzą
o
słodkim puszystym świecie
z
małego złudnego ekranu
i
potem cicho płaczą,
poduszce
składając w ofierze
rzadkie
chwile słabości...
Chleb od zająca
Tacie
Olśnienie
Zaprosiły
mnie świerszcze
na
wieczorny koncert
i
żłobiły muzyką
w
mroku świetlne strugi.
Siadłem
z tyłu cichutko,
zastygłem
jak kamień
w
serce nocy wsłuchany,
w
melodię letnich marzeń.
Potem
długo myślałem,
w
jakie czułe słowa
zakląć
taką muzykę,
żeby
nie żałować...
Cień
poety wędrowca
szepnął
mi do ucha:
Nie
kaleczże słowem
uniesienia Ducha!
uniesienia Ducha!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz