30 września 2015

Ale plany!

Małymi krokami zbliżam się do jakiegoś tam ładu w pisaniu!
Ależ nie cieszę się nadto, ale wiem, że zanim tam dotrę, muszę wypisać to, co wcześniej zaplanowałem, żeby ze spokojną głową zająć się tym, co istotne!

Dziecięca instalacja


 Syn mój młodszy przyszedł był jakiś czas temu do domu z meczu piłki nożnej, podczas którego uczestnicy wpadli na pomysł instalacji plastycznej, która to spokojnie mogłaby posłużyć jako reklama przyszłych ME albo nawet MŚ, w piłce nożnej oczywiście!

Polacy Rosjanom

Ależ zagotowała się krew w wielu moich rodakach, gdy Siergiej Andriejew, ambasador Rosji w Polsce, powiedział był, co mu powiedzieć nakazano i czemu się aż tak dziwić nie trzeba!
Nikt chyba nie przypuszczał, że ambasador mocarstwa będzie dął w inną trąbkę niż jego stolica, w tym przypadku Moskwa!

29 września 2015

Gość u mnie czy ja w gościnie?

Obiecałem, że opiszę dzisiejsze spotkanie moje z gościem w Małym Raju moim, czyli spotkanie ze świerszczem, o którym tyle wiem, co o wpływie Księżyca na życie seksualne mrówek.

Zanurzony w życiu

Odskok od tematu z Rusem i Lechem w rolach głównych.
Miałem pisać o Rusie i Lechu w ich tańcu zawiłym, ale dzień mi się dość pracowicie ułożył. Temat zaś braci starych potrzebuje czasu, zatem postanowiłem odłożyć go nieco. Na dzień? Nie wiem, może dwa, gdyż dzisiejszy dzień na jutro, jeśli wstanę, też mi robotę wyznaczył. 

Rosjanie z Polakami

Że też Rosjanie nie wpadli jeszcze na pomysł, żeby Polakom pomóc w stworzeniu Systemu Obrony Terytorialnej, według założeń którego każdy nadający się Polak ma dostać broń i, w razie potrzeby, bronić ojczyzny swojej kochanej i jedynej!

28 września 2015

Kurczę, lubię swój uśmiech!

Napisałem dzisiaj, że szybciej pokocham siebie, niż świętych z ponurym obliczem!
Na blogu to podtrzymuję i zdania nie zmienię!
Znam kilku takich świętych! Znam osobiście, bo żyją jeszcze w najlepsze na tej pięknej Ziemi, a święci są tylko dlatego, że tacy być chcą!

Nie, nie, nie jestem złośliwy, tylkom realista, bo przecież wiem, że za życia to, co najwyżej, lumpem można zostać, a ci z aspiracjami do świętości muszą poczekać trochę!


To tym z ponurym obliczem mój uśmiech dedykuję!!!
I czekam na to samo!
Czekam pełen nadziei!

Byk skurczy ze mnie, czyli zwyczajnie skurczybyk!

Śmiech to jest to!
Mamy dzisiaj imieniny między innymi Marka i Wacława. 
Jakże strasznie to pierwsze imię mi się podoba! 
Od rana się uśmiecham i czekam na życzenia, choć imienin nie obchodzę, gdyż to pogański zwyczaj! 
Dlaczego księża o tym nie krzyczą, tylko jeszcze zachęcają do imienin obchodzenia, bo czymże są w Kościele tzw. wspomnienia świętych?

26 września 2015

Ja też chcę więcej...

Protestują strażacy, taksówkarze chcą więcej, nauczyciele strajkiem straszą, pielęgniarki rozpaczają, czyli wybory za pasem!
Wszyscy chcą lepiej zarabiać, wszyscy chcą lżej pracować, wszyscy chcą spełniać marzenia i nie ma w tym nic złego, choć może czasem się zdawać, że chcemy więcej niż trzeba!

24 września 2015

Bądźcie pozdrowieni...

Bądźcie pozdrowieni w swoich zakątkach świata; wy, którzy czasem mnie odwiedzacie na kartach tego bloga!
Bądźcie pozdrowieni ci zza płota, mentalni potomkowie Pawlaków i Kargulów!

Cejrowski i jego boso...

Cejrowski sprzedał temat, który wielu kupiło i trzeba mu szacun przyznać, ale ile w tym prawdy?
Gdybym gościa zaprosił na Kurpie, jeszcze w nie tak dawne czasy, kiedy musiałem trzymać lejce ostrych koni zaprzężonych do kosiarki podczas żniw i poprosił Wojciecha Daniela, żeby wtedy ze mną pochodził boso po rżysku, to byłoby ciekawie, może nawet bardzo!

23 września 2015

Lewy tylko strzela...

Pięć bramek lewego i Polska wraca znów na arenę dziejów. Medialnie schodzą w cień polscy siatkarze i ich Puchar Świata i to, że na olimpiadę Chłopaki się jeszcze nie zakwalifikowali. 
Odchodzą w cień problemy uchodźców, rodzinne problemy, prywatne problemy, bo przecież znów jesteśmy wielcy dzięki pięciu golom!

22 września 2015

Pieprzyć zakłamanych!

Lubię ludzi prostych, dla których TAK znaczy TAK, nigdy nie znaczy NIE, a co ponadto, to ZŁE!
Nie lubię mądrych idiotów, którzy są pierwszych cieniem, ale krzykiem i chamstwem, twardymi łokciami, brakiem pokory i butą wypychają tych pierwszych i wypinają piersi, żądając uznania za swoje niby zasługi i pracę na pokaz!

Prezydent jak nowy wódz...

Prezydent Andrzej próbuje tak szybko załatwiać sprawy wyborcze, jak nowy wódz w mojej gminie.
Prezydent tak się spieszy ze spełnieniem obietnic, tych oficjalnych i gabinetowych, że aż głupio patrzeć. Przypomina mi przy tym mojego nowego wodza, który swych popleczników wyborczych słuchał był tak, jak szpak zwykł patrzeć w dziuplę!

Uchodźcą jestem!

Skoro nawet wujcio Google wcale nie tak dawno na stronie startowej Chrome nawoływał do wspomożenia uchodźców, to ja też uchodźcą jestem, jak choćby z wiary mojej jedynie poprawnej katolickiej (choć za wyznanie chrześcijańskie je uważam i tak jest) i wspomóc mnie trzeba za to, żem uchodźcą na tej ziemi mojej!

21 września 2015

Nie ma głupich dzieci...

Ścięło mnie dzisiaj z nóg, gdym w telewizorze zobaczył, jak kandydat Szydło wita się w trasie wyborczej z chłopaczkiem lat może 12 albo tak młodo wyglądał!
Nie ma głupich dzieci, co najwyżej to rodzice i nauczyciele, którzy głupków stwarzają na tym bożym świecie!

Partnerstwo na niby

Zaniedbałem okrutnie ten dział mojego pisania, a przecież „Bić Alkoholika” to był początek bloga. Powoli klaruje mi się tematyka pisania i myślę, że w bliskiej przyszłości wyjdę w tej sprawie na prostą!

20 września 2015

Prawda na patelni

Przyznacie, że fajna jest kłamliwa wersja polskiej Oazy Miłości.
Dzisiaj jej wersja prawdziwa, prawdziwy obraz Polski. Prawdziwy obraz Polaków. Niech ich dobry Bóg strzeże!

19 września 2015

Kłamstwa na sprzedaż!

Media się prześcigają w informowaniu świata o nagłych zmianach w Polsce, które nastały z dnia na dzień. 
Z relacji mediów wynika, że nie Zieloną Wyspą, tylko Oazą Miłości Polska się nagle stała.

Burmistrz mija się z prawdą!

Burmistrz maleńkiej gminy bredzi w mediach niemiłosiernie. Mija się przy tym z prawdą, czyli zwyczajnie kłamie! Niech facet wreszcie zacznie pracować sam na siebie, nie szuka wytłumaczeń swojej miernej kondycji. I niech się wreszcie zabierze za lekturę dokumentów gminnych, z których jasno wynika, że nie ma pojęcia o sprawach, w których chce być ekspertem.

18 września 2015

Gdzie jest prokurator?

Przyzwyczaiłem się w pewnym momencie do tego, że gdy życzliwi powiadamiali media o moich rzekomych przekrętach, a media robiły swoistą szopkę, to w następnej chwili wkraczał prokurator i sprawę karną mi robił. 
Było tak nawet wtedy, gdy twardych dowodów nie miał.

17 września 2015

Milicja!!!

Pamiętacie ten okrzyk rodem z Samych swoich?
Jak na deszczu łza, cały ten świat…

Chwila, która trwa, jest najlepszą…

Do Poronina, ale nie po Lenina

Co się dzieję z tą władzą nowej jakości w małej gminie na końcu świata?!

Ale boli...

Wczoraj miałem posta jeszcze napisać i napisałem, ale na brudno, a na fb miałem napisać, co też w dniu robiłem, ale tak mi się w życiu narobiło, że ogarnąć tego nie mogłem ze szczęścia!

16 września 2015

Nie zapomnę

Powszechnie znaną tajemnicą jest już fakt, że Sąd Rejonowy w ... oczyścił mnie z zarzutów stawianych przez prokuratora i mnie życzliwych inaczej.
To koniec nagonki!

15 września 2015

Za każdym ciągnie się smród

Każdy, bez wyjątku, ciągnie za sobą smrodek.
Specyfika polskiego bagienka polega na tym, że aż gęsto w nim tych, co smrodku swojego nie czują albo nie chcą czuć, ale za to woń  życia innych strasznie drażni ich nozdrza!

Naga prawda

Czy naprawdę Polacy są tacy, jak obiegowo się o nich myśli i mówi? 
A może to jakiś spisek, jakaś światowa zmowa, która za wszelką cenę chce nas zdyskredytować?

14 września 2015

Pierdoły o uchodźcach

Jeśli Polska jest moim domem, to ja nie chcę, żeby w nim zamieszkał ktoś obcy i to na takiej zasadzie, że jeszcze temu obcemu za to, że zamieszka tutaj, nawet na chwilę, zapłacę!

Prywatność na zadupiu

Kolega rano mnie był zaczepił, żeby trochę wspólnie ponarzekać, jak to na zadupiu nie ma żadnej prywatności, a zwłaszcza w jej świętym wydaniu.
Wyszło nam z tych narzekań, że prywatność na zadupiu to nic innego, jak prywatne zajmowanie się sprawami innych.

13 września 2015

Przez chwilę naprawdę JA

Wsłuchany w szum deszczu za oknem, wpatrzony w ciemność nocy, wyzbywszy się wszelkich emocji, zapomniawszy krzywdy, wybaczywszy wszystkim, odrzuciwszy pragnienia… czuję, że jestem u siebie; w odpowiednim miejscu, o odpowiednim czasie.

Co słychać w moim kościele!?!

Nie jestem z tych, co to co tydzień muszą być w kościele, bo trzeba, bo wypada, bo tak nakazuje Kościół.
Nie jestem z tych, co udają miłość do bliźniego przez godzinę w tygodniu i czują się rozgrzeszeni.

11 września 2015

Obłęd!!!


Nie dość, że dzisiaj filiżanka mi padła, to jeszcze kurier doniósł niezwykłą przesyłkę.
Naprawdę jestem dziwakiem, bo oczy o mało mi z orbit nie wyszły na widok tego, com zobaczył, a wszystko dlatego, że nie wiedziałem, że jeszcze robi się takie rzeczy. No i przede wszystkim, po co?

Nieszczęście na miarę tuptusia...

Ależ nieszczęście na mnie dzisiaj z samego rana spadło. Moja najmilsza, cudowna, przepiękna, ukochana, jedyna na świecie i niepowtarzalna, najdroższa i niezastąpiona..., brak mi dosłownie słów, żeby jej wyjątkowość wyśpiewać, filiżanka do kawy była ucho straciła!

10 września 2015

Głupi gnojek!

Zobaczcie, jaki problem stanowi dzisiaj start Burego w kolejnych wyborach!!!
Kłopotek pręży się w mediach, jak tylko może, żeby usprawiedliwić kolegę. I mówi, skoro wina nie została udowodniona, to dlaczego kopać chłopaka?

9 września 2015

Religia niezgody

Jeden mały przykład dotyczący nie tyle Boga, co Marii, matki Jezusa i tylko na przykładzie trzech punktów widzenia – katolików, świadków Jehowy i Petera de Rosy, pokazuje nam, jak bardzo różnimy się tam, gdzie powinniśmy być jednością; jak bardzo kwestia wiary; kwestia tego, co do końca niepoznawalne w tym wymiarze ludzkiego bytowania, różni nas.

8 września 2015

Tego wcale nie było...

Peter de Rosa to autor niestrudzenie tropiący zgrzyty wewnątrz instytucji papiestwa, absurdy decyzji i postanowień wielkich Kościoła katolickiego, a chrześcijaństwo uważa nie tyle za religię prawdziwego Boga, co za mitologię stworzoną na użytek nowych czasów. 
Samych chrześcijan zdaje się natomiast uważać za niedouczonych tępaków, których w niewiedzy utrzymuje Kościół, bo tak mu wygodnie!

Różańcem w przeciwnika!

Teraz wystąpię w sporze jako rasowy katolik i pozwolę sobie na odrobinę uszczypliwości.
Jasne, że żartuję! Żadnych zagrań tego typu, a tytuł choć nawiązuje do treści, może być mylący.

7 września 2015

Do kogo się modlić?

Świadkowie Jehowy zarzucają katolikom, że modlą się do Marii, matki Jezusa, jak do Boga, czego, ich zdaniem, nie powinien robić prawdziwy chrześcijanin. 
Wydaje się jednak, że tutaj znów świadkowie Jehowy idą na skróty i świadomie upraszczają problem, żeby znaleźć zarzut przeciwko kultowi Marii.

6 września 2015

Ślepi i głusi w swojej mądrości...

Wiem, że mogę już niektórych całkiem nieźle nudzić i męczyć swoim chaotycznym drążeniem tematu sporu o Marię, matkę Jezusa, między katolikami i świadkami Jehowy.
Jednak to dobry przykład na to, jak wiele nas różnie tam, gdzie powinniśmy wspólnie wyśpiewywać hymny Bogu; jak wiele nas różni we wspólnej wierze w tego samego Boga.

Wniebowzięta czy nie?!

Już się trochę zebrało różnic w odbieraniu i rozumieniu roli Marii, matki Jezusa, przez katolików i świadków Jehowy. To jednak dopiero początek wyliczanki niezgody w tej, zdawałoby się z pozoru bardzo prostej, kwestii!

5 września 2015

Spór o Matkę Boską

Ciąg dalszy mojego religijnego weekendu.
Zauważam, że katolicy potrafią na amen obrazić się na świadków Jehowy za to, że nie oddają należytej czci Marii i że nie uważają jej do końca za święta.
Nikt jednak złego słowa nie powie o pierwszych chrześcijanach, którzy też Marii żadną czcią nie darzyli.
To pewnie kwestia niewiedzy i typowego zacietrzewienia.

Religijny weekend

Kontynuując rozważania na temat religijnych sporów i niesnasek pomiędzy wyznawcami, dzisiaj trochę o sobie, a później już do konkretów.

4 września 2015

Maryja czy Maria?

Wracając do tematu z poprzedniego wpisu, muszę zaznaczyć, że w dalszej części nie będzie o wyprawach krzyżowych czy tragedii z World Trade Center. To prawdziwe ekstrema głupoty ludzkiego gatunku; zachowań, u podnóża których leżą Bóg i wiara.

Permanentny stan wojny

Nic nowego w stwierdzeniu, że każda wojna jest pochodną i wynikiem ludzkiej głupoty. Przyczyny wywoływania konfliktów wojennych mogą być różne, różne też mogą być działania wojenne. Jednak zawsze źródłem jakiejkolwiek agresji ludzkiej skierowanej przeciwko drugiemu człowiekowi jest Głupota, królowa całego zła na Ziemi.

3 września 2015

Nie dać się upodlić

Jutro napiszę o tym, co mnie naprawdę interesuje i co ma istotny wpływ na moje życie. Dzisiaj jednak jeszcze wyleję z siebie nieco żółci. Będę to robił, aż mi się czysto na duszy zrobi i będę mógł naprawdę żyć!

2 września 2015

Na zadupiu nie ma zasad

Smutno mi, że mieszkam na umysłowym zadupiu, które tworzą ci, co się za wybrańców uważają, w świąteczne szaty się wystroili i zasiadają na pierwszych miejscach. Wewnątrz jednak nie mają nic do zaoferowania poza żądzą władzy i, może, pieniądza.

Wracam powoli

Nie było mnie jakiś czas w wirtualnym świecie. Pisałem o wirusach i niemocy sprzętu. Wracam jednak powoli dzięki dobrym ludziom, którzy mi pomogli w trudnych chwilach.
Po raz kolejny muszę przyznać, że nie ma tego złego… i cokolwiek Niebo nam zsyła, nawet za sprawą hakerów czy rzeczy martwych, trzeba przyjmować spokojnie.

1 września 2015

Cud na zadupiu jest cudaczny!

Wiem, że po moim wygnaniu z sieci z powodów technicznych, powinienem zacząć od tego, jak to Prezydent RP w obcym kraju pieprzy, że Polska jest niesprawiedliwa dla swoich mieszkańców. A może o tym, jak to Kopacz na Westerplatte nie kopa, ale plecy Andrzejowi była pokazała i jak to później w mediach głupio tłumaczyli wszelkiej maści skarłowaciali politycy.
Nie! Nie będę o tym pisał, bo na moim zadupiu cud się wydarzył i o cudzie rzecz będzie!

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...