Z
podsumowania na koniec 2017 roku na małym ekranie jasno wynika, że w minionym już
praktycznie roku liczył się przede wszystkim wygląd. Liczyło się, jak wyglądają
ludzie, jak wyglądają dania, jak wyglądają gadżety, w ogóle wygląd królował bez
zaglądania do środka.
Zatem
śmiało można złożyć, że dzisiaj nawet gówno, odpowiednio podane, będzie smakowało.
I kto mi powie, że żuk gnojarz robi w śmierdzącym biznesie!
Można
dzisiaj ubrać ładnie durnia i będzie dureń uchodził za wzór dla milionów.
Można
dzisiaj sprzedać hasła bez głębi i treści, byleby miały reklamę z odpowiednim zasięgiem.
Dzisiaj
z pewnością można nie ubrać na nowo cesarza i znajdą się tłumy, które będą w zachwycie.
To
w sumie nic nowego, to podsumowanie roku. Na świecie już od lat iluś liczy się tylko
wygląd. Liczy się szata nie człowiek. Liczy się forma, nie treść.
Można
śmiało prorokować, że w przyszłości nic się w tej kwestii nie zmieni. Może śmiało
zakładać, że wygląd będzie królował, coraz bardziej wymyślny i bardziej szokujący.
A teraz już tak jest, że im głupiej i dennej, tym bardziej szokująco. Im bardziej
szokująco, tym bardziej na topie.
I
co na to Mądrość!
Mądrość
czeka!
Ma czas!
Tak
sobie nieraz myślę, że jeśli ktoś nas tam z zewnątrz ogląda, obserwuje, niekoniecznie
istoty duchowe, to ma ubaw po pachy!
Wzdycham
do średniowiecza, gdy człowiek był treścią, gdy życie było treścią, a forma dodatkiem.
Nie
jestem na czasie?
Nawet
nie próbuję!
To
nie jest mój czas!
To
nie jest moja epoka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz