Teraz
to będę tylko kibicował wodzowi, żeby wybory przegrał i będę mu w tym pomagał. Niech
posmakuje porażki i pokaże światu, jak facet z jajami wygrywa, nawet przegrywając!
No i kolejne
mistrzostwa świta w piłce nożnej są tylko wspomnieniem – dla jednych miłym, dla
drugich nie. trzeba cierpliwie czekać na kolejne mistrzostwa, a potem na
kolejne i tak w kółko – głupota. Pisałem już o tym i jeszcze raz powtórzę, bo
wyszło to w praniu jak nic – Putin udowodnił, że umie robić imprezy – nieważne
za jaką cenę – umie i tyle, i basta!
Cieszę się nawet z
tego, ze to koniec tych mistrzostw, bo skończył się też czas mojego kibicowania
(jawnego i ukrytego) coraz to innym drużynom i do samego końca „moi”
przegrywali. Najpierw byli Polacy, potem Rosjanie, Anglicy, Belgowie i na końcu
kibicowałem Chorwatom. Zmieniałem te drużyny, jak rękawiczki w przysłowiu i
wyszedłem na tym, jak w przysłowiu Zabłocki.
Pocieszyłem się szybko,
bo wczoraj w Londynie w pierwszej edycji lekkoatletycznego Pucharu Świata (nowa
impreza) reprezentacja Polski zajęła wysokie drugie miejsce. Oddali
(politycznie?) pole Amerykanom. Pokonali Anglików i mistrzów świata w piłce
nożnej – Galów.
Teraz to będę już tylko
kibicował wodzowi, żeby wybory przegrał. A będę tak kibicował, że sam
wystartuję w wyborach i dołożę cegiełkę do jego przegranej. Przyznacie, że to iście
diabelskie kibicowanie, ale jak wódz inaczej zrozumie, jak to jest przegrać?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz