4 września 2018

Brat Mój Mniejszy...


Brat Mój Mniejszy Pająk zamieszkał był sobie, nie wiem od czasu jakiego, na moim balkonie. Szybko rozpostarł sieć, w którą łowi muchy i dyskretnie je zbiera, i niedyskretnie zjada. Mucha po takim posiłku wygląda jak sprasowania kostka papieru, próchno albo jak taki mały, malutki wypierdek mamuta mini. 

Ostatnio zauważyłem, że Brat Mój Mniejszy Pająk zajadał się pszczołą albo i osą nawet, po jej sprasowaniu nie mogłem zgoła stwierdzić kim lub czym była ofiara, a domyślam się tylko po barwie czarno-żółtej porzuconej przez Pająka kostki, która czas temu niedługi fruwała sobie w przestworzach. 
To poniżej to przekład, co zostaje z muchy.
Prosiłem członków rodziny, by nie dokuczać Bratu, więc żyje sobie spokojnie, poluje i tuczy się pięknie. 

Przez kilka tygodni urósł niemalże dwukrotnie, tak mu dobrze widać na tym moim balkonie.

Czasami daję wyraz mojej miłości do niego i wrzucam prosto w sieć jego przydybaną muchę. Raz mnie był sąsiad przyłapał na tym much podrzucaniu. Co robisz? Zawołał ciekawie. Karmię pająka – odrzekłem.

Brat Mój Młodszy Pająk robi dokładnie, co trzeba. Nie psuje sobie nerwów takimi głupotami, jak choćby gminne wybory. Uczę się trochę od niego, choć ciężko mi to idzie i jeszcze dość często się martwię gminnymi pierdołami. 

 A tak sobie śpi i ma dosłownie wszystko, co ludziom głupio bliskie w swojej pajęczej... sieci! 

Miłego dnia, Wędrowcy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...