5 lipca 2015

Bóg kontra Jehowa

Muszę napisać kilka słów o świadkach Jehowy. Każdy z nas pewnie spotkał się już z wyznawcami tego związku wyznaniowego i niejednego z nas zapewne ujęło ich ugrzecznione do przesady zachowanie.

Pełna nazwa tego związku wyznaniowego brzmi: Chrześcijański Zbór Świadków Jehowy.
Głoszą, że jedynym Bogiem jest Jehowa i takiego nazewnictwa na określenie Najwyższego używają.
To dość młody ruch wyznaniowy, ponieważ jego początki sięgają II połowy XIX wieku. Zapoczątkował go Russell w 1870 roku w USA w Pensylwanii.
Zaczęło się niewinnie. Russell i kilkoro przyjaciół zaczęli studiować Biblię i żeby rozpowszechnić swoje rozumienie Pisma Świętego Russell zaczął wydawać Strażnicę. Dzisiaj to chyba najbardziej znane czasopismo religijne na świecie, a z kilkorga studiujących Biblię z Russellem dzisiaj mamy pewnie około 10 milionów czynnych głosicieli Prawdy.
Katolicy, których znam, nie przepadają z świadkami Jehowy, a świadkowie Jehowy, których spotykam i których znam, zdają się uważać katolików za niedouczonych co do znajomości Biblii i za bałwochwalców ze swoim folklorystycznym w kulcie podejściem do wiary!
Ale tak naprawdę, to organizacyjnie i jedni, i drudzy są wytworem podobnych instytucji wyznaniowych. U katolików nieomylny w sprawach wiary jest papież, a u świadków Jehowy Ciało Kierownicze, którego wszelkie nauki bezwzględnie obowiązują wszystkich wyznawców.
Co może się podobać u świadków Jehowy, że sprawy nieuregulowane w Biblii pozostawiają wiernym do rozstrzygnięcia zgodnie ze swoim sumieniem. Jak się to ma w praktyce, to wiedzą tylko świadkowie Jehowy.
No i pytanie: Czy Biblia jako Słowo Boga pozostawiła cokolwiek nieuregulowanego co do naszego ziemskiego życia?

Na razie wystarczy! 
Mamy czas!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...