16 lipca 2015

Refleksje o pogrzebie i tryumfie głupoty

Mam sporo notatek na temat pogrzebu Prezydenta RP Wojciecha Jaruzelskiego. To był niesamowity pokaz polskiej głupoty, a zwłaszcza kołtuństwa polskiego katolicyzmu.

Nie pisałem o tym wcześniej. 
Nie wiem dlaczego? 
Nie potrafiłem zrozumieć zachowania niektórych osób? Chciałem to jakoś przetrawić? Może chciałem jakoś tłumaczyć zachowanie innych? Nie wiem!
Po stokroć – nie wiem!
Ale w końcu napisać musiałem, bo to siedziało we mnie i trawiło mnie od środka!

Wypisałem sobie reakcje niektórych polskich polityków i agencji zagranicznych na ten temat. Jednak przed oczyma ciągle mi stoi obraz katolika wymachującego różańcem i wykrzykującego przekleństwa pod adresem zmarłego.
Nie wiem jednak, dlaczego dziwię się skołtunionym katolikom i zachowaniu religijnych bojówkarzy prostackiego katolicyzmu, skoro rządzący nie potrafili urządzić porządnego pogrzebu Prezydentowi, który był sprawił, że mogą teraz bezkarnie bić polityczną pianę!
I na marginesie, w słowie "wymachujący" znajduje się dobre określenie na tego, który różańcem z agresją wymachuje, a nie tego, na kogo ten różaniec jest podniesiony!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...