O Erazmie z Rotterdamu
chciałem napisać już dawno, ale nie mogłem się przyłożyć.
Dzisiaj pomyślałem,
po co odkładać to na później?
Data narodzin słynnego
Erazma nie jest pewna. Pewne jest, że zmarł 12 lipca 1536r. w Bazylei i że do
historii przeszedł jako książę humanistów. Tego, że urodził się w Rotterdamie,
nikt nie kwestionuje, bo i jak, skoro Erazm, to wiadomo skąd!
Większości z nas Erazm
z Rotterdamu znany jest przede wszystkim jako autor „Pochwały głupoty”.
Erazm rzeczywiście
zasłynął jako zagorzały krytyk społecznych przywar, jakie obserwował u
współczesnych sobie. Nie oszczędzał przy tym fałszywej pobożności i anomalii w działalności i postępowaniu przedstawicieli Kościoła.
Skoro pozwalał sobie
jawnie krytykować scholastykę, to musimy przyznać, jak nic, że był odważnym
człowiekiem.
Erazmowi z Rotterdamu zawdzięczamy opracowanie pierwszego greckiego wydania Nowego Testamentu.
W
swoich wystąpieniach nawoływał również, aby Pismo Święte czytane było przez
osoby świeckie w narodowych językach.
Co może zainteresować
młodych i uczniów, to ciepły stosunek Erazma do młodzieży i zdecydowany
sprzeciw dla surowego traktowania uczniów przez nauczycieli. Głosił, że nauka w
szkole ma być przyjemna dla ucznia i sprawiać radość oraz pociągać młodzież ku
wiedzy.
No i jak to dzisiaj
wygląda? Po upływie około 500 lat!
Tu mogliby wszystko
wyjaśnić uczniowie, ale śmiało można zaryzykować tezę, że współczesna szkoła
daleka jest od założeń pedagogicznych Erazma.
Mnie nauka Erazma
pociąga nie tylko ze względu na jego świetne podejście do instytucji szkoły,
ale również na jego działalność religijną. Przed Lutrem pozwalał sobie na
szyderstwa z pobożności na pokaz i głupoty duchowieństwa, co było przejawem nie
tylko odwagi, ale również spostrzegawczości i szerokich horyzontów myślenia.
Na teraz wystarczy.
Później czy wszyscy wykształceni ludzie koniecznie muszą być mądrzy!?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz