Tak,
zdarza mi się często czytać to i tamto. Nie można przecież tylko pisaniem żyć!
Przewertowałem
ostatnio między innymi książkę B. Racławskiego Krytyczne spojrzenie na zasady polskiej ortografii.
Choć
jestem polonistą i sprawy tego typu powinny być dla mnie bardziej niż ważne, to
stwierdzam z podkreśleniem, że to nieistotna rzecz czy ktoś tam napisze góra
przez „ó” albo „u”.
Doszedłem
do tego po latach i wiem, że zasady ortograficzne nie mają żadnego wpływu na życie
jednostki. To życie realne toczy się według zupełnie innych, niż ortograficzne,
zasad.
Zasady
ortografii tego czy tamtego języka to kolejny niedoskonały twór człowieka w
jego ziemskich dziejach. Są, co najwyżej ramą, która klasyfikuje ludzi na tych,
co piszą poprawnie i na językowych błędziarzy.
Dlaczego
nie napisałem błędziarzy przez ”ż”?
To
tylko kwestia nawyku i czerwonej lampki, która mi się zapala w głowie przy
każdym wyrazie z „rz”. „ż”, „ó”, „u” itd.
Nieważne
są zasady ortograficzne w życiu upływającym człowieka. Nieważne czy to życie
piszemy przez „ż” czy „rz”, a człowieka małą czy wielką literą.
Ważne
w tym życiu jest to, żeby iść prostą drogą, nie kluczyć, omijać zaułki, patrzeć
spokojnie przed siebie. A meandry ortografii ludziom je przeżywającym raczej
tegoż życia nie ułatwiają.
Weźmy
dla przykładu mnie i moje życie pokręcone. Wydzwania do mnie Mama. Nie
odbieram. Co mam Mamie powiedzieć? Że nie radzę sobie z emocjami? Że ciągle
uczę się żyć? Że nie mam do nikogo żadnej najmniejszej pretensji?
I
jaki to ma związek z zasadami ortografii języka? Jaki ortografia ma się to
tego, żeby BYĆ naprawdę?
Zasady
wyznaczają ramy i wyznaczają granicę błędu. Wszyscy niby wiedzą, że nieprzestrzeganie
zasad jest błędem. Ale kto powiedział, że same zasady błędem nie są? Zwłaszcza
te narzucone jednostce czy grupie!
Dla
wielu z pewnością wypisuję tu herezje na temat ortografii.
I
zgoda, i niech tak będzie.
Ale
może to być też próba krytycznego spojrzenia na właśnie inne krytyczne
spojrzenie, jak choćby na krytyczne spojrzenie na zasady polskiej ortografii. Przecież człowiek w swoim
umyśle potrafi wszystko przewrócić dokładnie do góry nogami, a później jeszcze
bardziej.
Ortografia to jeden z wielu niedoskonałych tworów człowieka |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz