19 czerwca 2016

Niedziela z anonimem

Autorzy anonimowych tekstów zawsze wzbudzali we mnie podziw i szacunek. To ludzie wielkiej wiary, przekonani o tym, że robią dobrze i tak właśnie być powinno.
Modlitwa anonimowego autora. Można ją zatem uznać za swoją. Można ją wypowiadać z myślą o każdym człowieku. Trzeba ją wypowiadać przede wszystkim z myślą o sobie, ponieważ pewnie o to chodziło jej autorowi.

Nie mam już rąk,
mam tylko twoje ręce,
by czynić dziś dzieła swoje.

Nie mam już nóg,
mam tylko twoje nogi,
by iść dzisiaj ku ludziom.

Nie mam już głosu,
mam tylko twój glos,
by mówić dzisiaj o sobie.

Nie mam już sił,
mam tylko twoje siły,
by prowadzić ludzi do mnie.



Dwie modlitwy na dzisiaj i dwie jakże różne, ale zarazem podobne i to jest właśnie piękne w modlitwach. Wszystkie wznoszone do Boga, który czeka w ukryciu, żeby się doń odezwać, a On z pewnością odpowie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...