14 czerwca 2016

Kim jestem? Co będę robił?

Pytają mnie ludzie i pytają, dlaczego nie wróciłem do pracy w szkole?
Nie wiem, dlaczego pytają? Może z troski o mnie? Może z ciekawości? A może z grzeczności? Nie wiem, dlaczego pytają, gdyż każdy powinien zająć się sobą.
Dlaczego więc pytają? Tylko ci wiedzą, którzy pytają!
Odpowiadam wymijająco, że nie wiem, ale wiem, że nie sposób wejść ponownie do tej samej rzeki. Panta rhei! Wołał Heraklit z Efezu ponad dwa tysiące lat temu, a my – dzieci wiedzy, zdobywcy coraz to kolejnych zakątków wszechświata; potomstwo cywilizacji empirii nie rozumiemy ciągle, że wszystko się zmienia!
Odpowiadam wymijająco, ale wiem doskonale, że nie mogę wejść do tej samej rzeki. Próbują tego duchowe karły i niech im tam będzie! Ja nie będę nurtu rzeki życia zawracał, ponieważ tego nurtu nie ustalałem i basta!
Nie wchodzę zatem do rzeki, którą opuściłem z kilku prostych powodów.
Po pierwsze, ŻYCIE mnie woła! ŻYCIE mi proponuje nowe doświadczenia! ŻYCIE chce, żebym spróbował zmierzyć się z NOWYM! Jak mierzę się z każdym dniem po nieprzespanej nocy! Jak mierzę się z każdym krokiem! Jak mierzę się z każdym nowym, wciąż nowym oddechem!
Nie muszę tego chcieć! Ja chcieć powinienem doświadczać ciągle nowego, bo na tym polega ŻYCIE!
(...)
Trzeba z żywymi naprzód iść,
Po życie sięgać nowe,
A nie z uwiędłych laurów liść
Z uporem stroić głowę.

Wy nie cofniecie życia fal!
Nic skargi nie pomogą:
Bezsilny gniew, próżny żal!
Świat pójdzie swoją drogą!
 (...)
Mówią mi ludzie tu i tam, wracaj, wybiorą cię! Dzisiaj wybiorą cię, jak nic, bo już są sfrustrowani!
Uśmiecham się grzecznie i mówię: Spokojnie! Dojrzewa we mnie prz tym myśl, żeby nie być już wybieranym!
Ja na dzisiaj nie chcę być oceniany przez durnia i tłuka tylko dlatego właśnie, że byli mnie kiedyś wybrali! Nie wiem nawet czy świadomie.
Jasne, że znam wielu wspaniałych ludzi mieszkających w małej gminie na końcu świata, gdzie świat się właśnie zaczyna i gdzie ten początek świata przez lata budowałem. Znam też niemało takich, którym ciągle byłem solą w oku. I nieważne, co bym zrobił, było zawsze źle! Po co z takimi osobnikami walczyć i po co tracić zdrowie. Życie jest takie krótkie.
Ja wiem, że nigdy nie wolno mówić NIGDY! Nie znamy bowiem swojego jutra i decyzji, jakie trzeba będzie podjąć w związku z tym jutrem. Na dzisiaj jednak wiem, że jestem wolnym człowiekiem i chcę decydować sam za siebie, a nie liczyć na poparcie innych.
Przeszłość już umarła. Przeszłości już nie ma. To chyba dzieci wiedzą, a cóż dopiero dorośli!
Nie da się cofnąć przeszłości. Nie da się nic naprawić z tego, co było i umarło.
Nikt nie wróci do wczoraj, choć wielu tego pragnie!

Kim jestem?
Już napisałem. Jestem wolnym człowiekiem!
Co będę robił jutro?
Gdy będę jutro, na pewno napiszę!
Nikt nie podziwia mojego uśmiechu!
Smutni ludzie!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...