Mówią, że trzeba mieć marzenia. Nie wiem czy trzeba. Wiem
tylko, że w marzeniach nie wolno się zatracać! Nie wolno dopuścić do tego, żeby
marzenia zastąpiły realne Życie teraz! Nie wolno dopuścić, żeby marzeniami
zastępować TERAZ!
Marzenia mają to do siebie, że są planami możliwymi do
realizacji w bliższej lub dalszej przyszłości. A przyszłość jest tak
niewiadoma, jak mój następny oddech, bliskie spotkanie, kolejny powrót do domu
czy z niego kolejne wyjście!
Trzeba się zmierzyć z marzeniami i powiedzieć sobie: Robię
teraz, co teraz zrobić powinienem, co jest teraz konieczne, aby utrzymać się w
pozycji pionowej, utrzymać się na powierzchni, a kiedy na kolanach, to podnieść
się z kolan i dalej!
Teraz zrzucam z siebie balast marzeń i spraw zaległych, co
mnie od Życia odrywają. Robię, co trzeba robić, nie planuję za dużo!
Nawet ostatnio złożyłem czy może gdzieś usłyszałem taką rymowankę:
JEŚLI CHCESZ BOGA ZDENERWOWAĆ, TO
ZACZNIJ SAM PLANOWAĆ!
Zatem oduczam się planów i próbuję znów nauczyć się Żyć! Żyć TERAZ i TUTAJ!
Spokojny niedzielny wieczór, zaraz wyniki wyborów. Jedni
będą szaleli, drudzy pewnie zapłaczą, a ile będzie planów na tę przyszłą
Polskę; ile będzie planów na to powszechne przyszłe szczęście każdego Polaka!
Prawda natomiast jest taka, że nikt nas
nie uszczęśliwi, jeśli sami dla siebie szczęścia nie zbudujemy!
Spokojny niedzielny wieczór, który za chwilę się zmieni w eksplozję
komentarzy i politycznych bzdetów!
Nie, nie, to nie jest Życie!
Życie to Ja i Ty, to On, Ona i Ono,
każde brane z osobna z bagażem własnych doświadczeń! Żaden naród! Żadne
państwo! Żadna jakaś tam unia!
Gdy człowiek pozbywa się marzeń, ubywa mu także pragnień. I wcale
przez to nie jest szczególnie nieszczęśliwy. Przeciwnie – znajduje spokój!
Przyjmij spokojnie to, co lata niosą…
Obiecuję zatem sobie, że zamiast emocjonować się tym, jaka będzie
jutro Polska, poczytam dzisiaj z Synkiem i porzucamy piłką!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz