Tak mi się wczoraj, w radości mojej z
życia mojego, dni poplątały, że przekonany byłem, iż to czwartek jest, dzisiaj miał
piątek nastać.
Jakiż byłem zdziwiony dzisiaj, że to nie piątek. Dopiero około południa
jednak zrozumiałem, że dano mi jeszcze jeden dzień do przeżycia, który już w roztrzepaniu
swoim życiowym przeminął w mojej głowie.
Zatem próbuję, jak mogę, wypełnić go po
brzegi robotą moja skromną.
Napisałem już wcześniej post o takich
tam bzdurach dla jednych, rzeczach istotnych dla innych, a jeszcze tam dla kogoś
być może bardzo poważnych!
Chciałem go nawet skasować, ale w ostatniej
chwili zrezygnowałem, bo to przecież tekst, byt materialny.
Nie można jednak ciągle,
pomyślałem sobie, silić się na mądrość, której człowiekowi brakuje! A zatem oto
to moje niezbyt podobające mi się pisanie.
Gdybym za każdą odsłonę na moim
skromnym blogu dostał z Nieba złotówkę, to byłbym całkiem daleko w realizacji
moich przyziemnych planów.
Ale Niebo nie zsyła złotówek za
odsłony i mogę pobiadolić. To przecież takie polskie. A ja co jakiś czas też
chcę się poczuć Polakiem – pobiadolić, pomarzyć, ponarzekać, popsioczyć sobie
do woli na wszystkich i wszystko.
No i proszę!
Ja piszę, że chcę być typowym
Polakiem i zaczynam czuć radość z faktu bycia frustratem!
Wkurzam się teraz na
wszystkich, wkurzam się na wszystko wokół! Jak fajnie jest się wkurzać na nie wiadomo
co i kogo! I w ogóle jak fajnie być totalnie anty! Jestem na NIE i tyle, i co mi tam
TAK!
Nic wiecej teraz nie zrobię, tylko
ponarzekam!
Może mnie to oczyści jak setka
spirytusu na miodzie i z cytryną?
Wszyscy są źli, tacy beeeee!
A ja? Ja jestem taki cacy!
Wystarczy w ten deseń, bo zaraz się
porzygam!
Zdecydowanie wolę szalonych i z
uśmiechem, bo trzeba być przecież szalonym, żeby się śmiać nad przepaścią, a
później w tę przepaść skoczyć z niegasnącym uśmiechem!
Żeby jednak pisać o takich kozakach,
to trzeba mieć wiedzę i czasu co niemiara. Ja ani jednego, ani drugiego nie
posiadam!
Napiszę tylko, że podziwiam takich,
co z rozmachem myśli wolnej przemierzają świat!
Ciągle się uczę tak iść!
A że jutro dopiero ten piątek, co dzisiaj miał nastać, nastanie, to jutro też będzie pisanie, za które to heretycy mogliby mnie ścigać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz