Życie jest starsze niż śmierć!
Teraz
chciałbym napisać nie tyle o śmierci ludzi, co o tym, że śmierć spotykamy na
każdym kroku. Jest to śmierć zwierząt, owadów, śmierć roślin… Widzimy ją co
dnia i przechodzimy obok, bo nie lubimy myśleć i mówić o śmierci.
Dzisiaj,
gdy byłem w drodze pomiędzy cmentarzami, usłyszałem w radio piękną wypowiedź.
Sepleniący facet powiedział, że każdy chce być zbawiony, każdy tego pragnie,
ale nikt nie chce umrzeć! Trzeba ich przymusić!?
Świetne
słowa. Śmiałem się z żoną, że facetowi Bozia nie dała daru czystej wymowy, ale
wie, co mówi i zna się na temacie!
Autor
Życia po śmierci napisał wprost, że człowiek
współczesny ignoruje śmierć dlatego, że się jej najzwyczajniej boi! A przecież to
właśnie śmierć powinna być centralnym punktem odniesienia życia!
Wchodzimy
powoli w obszar pogranicza. Przez dwa kolejne dni będę się nurzał w Nieznanym, w
co mogę tylko wierzyć, bo nie wiem o tym nic i tylko moja wiara może mnie ocalić!
Za
chwilę napiszę o tym, jak jeden z redaktorów ukradł kawałek mojego tekstu, który
napisałem w związku ze Świętem Zmarłych.
Ale
o tym jeszcze dzisiaj, a jutro sam tekst.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz