26 października 2015

Polska zepsuta

Z sieci...
Miałem dzisiaj pisać o politycznej żałobie mojego nowego wodza, ale tak mi dzień zleciał na sprawach istotnych, że dopracować tekstu po prostu nie zdążyłem, ale do jutra zdążę, a dzisiaj coś sprzed dni kilku.
Prezydencki program naprawy Polski!
Partyjne programy naprawy Polski!
Z tego politycznego gardłowania wynika, że żyję w chorym kraju!

A ja, robak mały, myślę, że to ludzie są chorzy i jestem za tym, żeby w polskiej polityce były same żuczki gnojowe!
Lubię żuki gnojowe!
Nie lubię malkontentów!
Nie lubię tych, co z zasady na NIE!
Nie lubię krzykliwych bogaczy i nawiedzonych prawdą, która z tą objawioną ma gówno wspólnego!
W moim kraju znam ludzi, co świętymi zostaną. Ale oni chromolą rozgłos, błogosławieństwo tłumu. Robią dokładnie to, co im serce mówi i robią to dobrze, nic o tym nie mówiąc! Bóg im wynagrodzi, bo nagrodę ludzką zdają się mieć za nic. I chwała im za to!
W moim kraju znam ludzi, którzy grają świętych. Takie wilczki żałosne, bo przecież nie wilki. Ale skoro i wilczki, to w owieczki skórze i jak owieczki beczą zamiast powarkiwać! Co ci się nie nachwalą, siebie oczywiście. Uszy puchną od słuchania ich zasług i dokonań!
Mój kraj, którym jest Polska, nie jest chorym krajem. Nie jest krajem zepsutym.
Gdy słyszę od tygodni polityczne pieprzenie o naprawianiu Polski, to chce mi się rzygać!
Recepta jest prosta – nie przeszkadzajmy sobie, niech każdy zajmie się swoim i będzie całkiem przyjemnie! Będzie dobrze!
Jestem marnym robakiem, toczę swoją kulkę życia, jak żuk gnojowy swoją kulkę gnoju. I kiedy patrzę na to stworzonko, i jego pracę, to jestem z niego dumny, bo potrafi przesunąć taką prawdziwą górę. I wcale nie swoją wiarą, tylko siłą mięśni.
Z sieci...
Kulka żuka gnojowego może ważyć nawet 1100 razy więcej niż on sam. Gdybym ja się zabrał za swoje życie jak on, to mógłbym popchnąć przed sobą ciężar około 8 ton. Kto by mi, kurde, podskoczył, gdybym tego dokonał!?
A on to wszystko robi, żeby kulkę w ziemi zakopać, a jego samiczka złoży tam jedno jajo. Larwa zje kulkę czy kulę i wyjdzie na powierzchnię gotowa do podjęcia swojego toczenia.
Żeby każdy polityk, żeby mój piękny prezydent zaczęli poważnie toczyć swoje życiowe kulki, byłoby mniej gadania, a naprawa Polski nie byłaby potrzeba.

W polskiej polityce życzę sobie ludzi z charakterem żuka, któregom był właśnie opisał!
Z sieci...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...