Polskie drogi i dróżki, miasta, miasteczka i wioski, nawet
polskie zadupia (choć ponoć takich nie ma!) strasznie się ostatnio
zaplatformiły, zapisocczczyły , zapartyjniły razem, zakorwiniły,
zapeelesieliły, zaeseldoniwiły, zakukizowiły, zanowocześniły…, nie pisząc o
lokalnych za…
Kiedy rozglądam się wokół, to myślę sobie tak, żeby tak zebrać
wszystkie obietnice z plakatów, to koniec polityki, zamieszkałbym w raju i już nic
więcej do prywatnego szczęścia nie chcę.
Bo wszyscy chyba przyznają, że wszyscy z plakatów krzyczą, że
zbudują nową, zupełnie nową Polskę; że zaopiekują się ludźmi tymi z góry i z dołu;
że załatwią sprawy…, że tylko głosować i czekać!
Jestem chyba zmęczony, więc pointę zostawiam
Wam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz