Trzeba się modlić, mówię tym najbardziej
wierzącym! Trzeba się modlić bez ustanku! Za tych, co modlitw nie znają czy modlić
się nie umieją!
Tym, co w modlitwę wątpią, mówię, módlcie
się ciągle, żeby swe życie przedłużyć o tę chwilę modlitwy!
Poza
za tym zapraszam do lektury naprawdę pięknego tekstu Modlitwy porządnego człowieka H. i K. Rahner.
CÓŻ MAM CI, O BOŻE MÓJ, POWIEDZIEĆ, JAK
NIE TO, ŻE JESTEM GRZESZNIKIEM!?
LECZ TY WIESZ PRZECIEŻ O TYM LEPIEJ NIŻ
JA.
JA BYM W TO NIE WIERZYŁ I NIE CHCIAŁ
NAWET O TYM WIEDZIEĆ, GDYBY SŁOWO TWOJE NIE BYŁO PRZECIWKO MNIE.
PANIE, NIE ODCHODŹ ODE MNIE, BO JESTEM CZŁOWIEKIEM
GRZESZNYM!
CÓŻ INNEGO MOGĘ POWIEDZIEĆ?
GDZIE PÓJDĘ Z MOJĄ SŁABOŚCIĄ, Z
LENISTWEM MOJEGO SERCA, Z DWUZNACZNOŚCIĄ I WĄTPLIWĄ WARTOŚCIĄ TEGO NAWET, CO
JEST WE MNIE NAJLEPSZE?
GDZIE MAM SIĘ Z TYM UCIEC, JEŻELI NIE
DO CIEBIE, PANIE?
O BOŻE, MÓJ GRZECH NIE MOŻE IMPONOWAĆ,
JEST TAKI SOBIE CODZIENNY, PRZECIĘTNY, TAKI ZWYKŁY, ŻE MOŻNA BY GO NAWET
PRZEOCZYĆ. WPRAWDZIE WTEDY TYLKO, JEŚLI PRZEOCZY SIĘ CIEBIE, BOŻE NAJŚWIĘTSZY,
KIEDY ZAPOMNI SIĘ, ŻE TY CHCESZ MIEĆ CAŁE NASZE SERCE, CAŁE I NIEPODZIELONE, ŻARLIWE
I GOTOWE NA WSZYSTKO.
WIELCY GRZESZNICY MOGLI SIĘ JESZCZE
PRZEZ CHWILĘ SYCIĆ DEMONICZNĄ WIELKOŚCIĄ SWYCH ZBRODNI. ALE JAKIE OBRZYDZENIE
BUDZI MOJA NĘDZA, MOJA SYTA GNUŚNOŚĆ, PRZERAŻAJĄCA MIERNOŚĆ MOJEGO „CZYSTEGO
SUMIENIA”… TYLKO TY JEDEN, O BOŻE, MOŻESZ JESZCZE ZNIEŚĆ TAKIE SERCE. TYLKO TY
JESTEŚ WIĘKSZY OD MEGO NĘDZNEGO SERCA: BOŻE GRZESZNIKÓW, BOŻE NAWET TYCH
LETNICH I LENIWEGO SERCA, ZMIŁUJ SIĘ NADE MNĄ!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz