Żona zapowiedziała
mi ostatnio twardo, że ma w cholerę wspomnień z czasów bytności na stołku.
Opowiedziała mi o
okupowaniu przez zwariowanego nauczyciela gabinetu dyrektora.
O chamskim
inteligencie z mgr przez nazwiskiem.
O pięknych anonimach
pisanych przez część ciała pedagogicznego.
(…)
Nie będę więcej
zdradzał, ale muszę przyznać, że moje Samorządowe
getto dość marnie przy tym wygląda!
***
Jacek Kurski został
nowym prezesem TVP.
Wszyscy obawiają się
medialnej rewolucji, a będzie pewnie tak, jak to kiedyś powiedział mój dobry
znajomy. Nic się nie zmieni, co najwyżej zmienią się ludzie pobierający apanaże
tych, których właśnie wykopsano.
Tak będzie i w tej
materii, ale na jedno zwróciłem uwagę, gdy tuż po nominacji nowy prezes (dużo
tych prezesów w Polsce) schodził do dziennikarzy i na drodze swojej ruchome
schody natrafił.
Nie poddał się
biegowi tego urządzenia, tylko dodatkowo kroczył w dół do oczekujących go na
dole. Wyprzedził był przy tym znacznie tych, którzy z nim schodzili, ale
biegowi schodów ruchomych byli poddani.
Stanęło w końcu na
tym, że nowy szybki prezes musiał na dole na resztę jakąś chwilę poczekać!
Nie
nadążają za nowym! Pomyślałem sobie i zapytałem siebie: Dokąd mu tak śpieszno?
***
Gadałem byłem sobie kiedyś tam z jednym znajomym, któremu
życie się trochę pokopsało. Z żoną dogadać się nie mógł, jak ze mną się
dogadywał. No i ta żona za to prawdopodobnie strasznie go nie lubiła! Tak
przynajmniej znajomy mój gadał mnie.
Powiedział znajomy, że babeczka tuż przed rozwodem sprzedała
za bezcen wszystkie jego narzędzia i musiał zaczynać dosłownie od początku.
Ja mówię mu na to, że moich narzędzi nikt mi nigdy nie
sprzeda, bo cały mój warsztat noszę w swojej głowie.
Szczęściarz z ciebie, powiedział. Też chciałbym mieć cały
swój warsztat i narzędzia na swoim karku!
I tak na koniec nam wyszło, że to wcale nie takie znowu tam
wielkie szczęście, ponieważ szybciej dziś sprzedasz cegłę, niż cokolwiek
wyprodukowanego w takim warsztacie na karku.
***
Kilka miesięcy temu
zanotowałem sobie swoje odczucia z jednej uroczystości szkolnej mojego syna.
Bardzo wiele wtedy
mówiono, ale ani słowa o tym, co zrobiono w obejściu szkoły. Trzeba było o tym
milczeć, bo ja już byłem pod kreską, a ci, co teraz nad kreską, nic jeszcze nie
zrobili.
Ale były podziękowania do tych dziś nad kreską za to, że nic nie zrobili. Chyba tylko za to, że po prostu są!
Ale przecież to też
już jakieś osiągnięcie, skoro się jest tu i teraz. Jest zatem za co dziękować, zwłaszcza tym dziś nad kreską!
(...)
Widziałem wtedy
kilku dziwaków.
Jeden z nich stał
odwrócony placami do słońca, ale okularów przeciwsłonecznych nie zdjął. Ja
wiem, że teraz taka moda, ale ludzie inteligentni i wykształceni powinni
wiedzieć, że okulary przeciwsłoneczne służą do ochrony oczu przed słonecznymi
promieniami.
Jak się jednak
okazuje, to ludzie inteligentni wiedzą, że okulary przeciwsłoneczne teraz
częściej służą do tego, żeby się chować za nimi i nie musieć już przed bliźnimi
uciekać wzrokiem w bok.
Drugi dziwak znów
był się ubrał w garnitur i na głowę wcisnął sobie bejsbolówkę. Ciekawe zestawienie.
Widocznie taka moda. Tylko że impreza dość poważna była, a nie pokaz nowych
trendów w modzie!
Inteligencja ze
śmietnika, mówił mój Znajomy dziś już śp. Wiem teraz, że wiedział, co mówił!
***
Coraz częściej
słychać głosy oburzenia ludzi zdrowo myślących i znających się na rzeczy, a
dotyczące przekłamań w reklamach na temat czy to zdrowej żywności, czy
reklamowanych leków.
Oczywiście takie
wypowiedzi to głos wołającego na puszczy i emitowane w dodatku w bardzo późnych
godzinach nocnych.
Wynika z nich jednak
jedno, że dzisiaj idzie przede wszystkim o to, aby kilku cwaniaków zrobiło
tłumy w konia. I najdziwniejsze jest to, że tych kilku cwaniakom udaje się to
świetnie.
Przyznam się Wam
cichutko, że jestem odporny na reklamowe naciski i nie ulegam wpływom. Dostrzegam
jednak przy tym spustoszenie, jakie reklamowe spoty robią w umysłach dzieci,
młodych i dorosłych.
***
I
znowu bliżej do końca wyczerpania się źródełka pomysłów zapisanych i myśli wciąż tkwiących w pamięci!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz