Napisałem
to kiedyś i chyba publikowałem!
Jeśli
tak, to powtórzę ten tekst jeszcze raz!
Jeśli
nie, to pamięć mnie coraz bardziej zawodzi!
Ale to nie starość jeszcze, tylko trochę
a głowie!
Nie
będę wcale skromny. Przeciwnie – będę próżny i napiszę wprost:
Ten tekst mi się
podoba!
Straszne, ale mój tekst podoba mi się i już!
Ja nie chcę być bogaty!
Ja nie chcę być bezgrzeszny!
Ja chcę być tylko na zero z mamoną i grzechami!
Taka gruba kreska, co ni w gorę, ni w dół nie niosłaby mnie, nie
ciągnęła!
Być sobą, nic więcej!
Czy to grzech chcieć być sobą?
Nie wiem!
Wiem tylko, że nadir i zenit w zerze mają punkt wyjściowy!
I z tego właśnie punktu chciałbym wystartować!
Teraz chciałbym tak bardzo doświadczyć tego miejsca!
A później!?
W górę lub w dół!
Zgodnie z przeznaczeniem
albo własnymi wadami i odrobiną zalet!
Jak by Bóg dał!
Na ile sił by starczyło!
Bywajcie, błądzący!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz