13 marca 2017

Promocja siebie przede wszystkim!

Kliknijcie i szukajcie
wśród autorów:
Marek Waszkiewicz
Wiadomo z przysłowia, że każdy Cygan swojego konia chwali, nawet gdyby to była najgorsza szkapina!
Ten jednak tylko wie, jak trudno chwalić siebie i własną robotę, kto tego w życiu próbował!
Coś o tym wiem, bo właśnie próbuję zachwalać swój towar i będę to robił tak długo, aż się w końcu nauczę.
Jeszcze raz i jeszcze przedstawiam Wam listę książek – prawdziwych książek, prawdziwego człowieka! Dlaczego tak napisałem, wyjaśnię w kolejnych odsłonach. 


Jeszcze raz podam konto, przypomnę numer konta, na które można wpłacać jakiekolwiek środki, aby Święta Wojna z Głupotą mogła być kontynuowana.
41 7999 9995 0650 2958 5104 0001
To konto znajduje się również nad moim profilem, po prawej stronie bloga, widać je cały czas. Wystarczy wpłacić pieniądze i tyle zachodu. Ile? To Wasza sprawa!
A teraz po kolei kilka słów jeszcze raz o każdej z moich książek.
I jeszcze raz podpowiedź, że każda okładka jest linkiem do sklepu wydawniczego, gdzie można książki kupić.
Ci, co w e-bookowie książek nie chcą kupować, mogą to zrobić w innych e-księgarniach lub na allegro!
Życzę udanych zakupów i owocnej lektury.
Liczę, że polecicie znajomym to moje pisanie!
Z góry bardzo dziękuję!
I..., do zobaczenia!

Manowce słów i… milczenia
To książka jedyna w swoimi rodzaju, jak każda inna książka.
Poetycki zapis chwil, które minęły.
Wszystko wokół przemija.
Wszystko pochłania czas.
Nie chcemy o tym myśleć, że nas też coraz tu mniej!
To książka o nadziei!
To książka o miłości!
To książka o cierpieniu, że nic nie jest trwałe!
To książka o mnie, o Tobie, choć tak się bardzo różnimy!
To książka o tym, że jutro będziemy zupełnie inni!

Szloch
To książka o ucieczce w głąb samego siebie.
Każdy tak w życiu ucieka, zamyka się przed światem.
To książka o rozliczeniu się z grzechów i potknięć. Próba nazwania tego, co tak chętnie przed światem każdy człowiek ukrywa, a co w końcu trzeba przecież powiedzieć głośno.
To rozpisanie marzeń, które się nigdy nie spełnią.
To opis miejsc tajemnych, do których nikt jeszcze nie dotarł.
To wreszcie ucieczka z ciemności, z intymnej strefy półcienia, kto twierdzi, że tam nie przebywał, to oszukuje siebie i świat.

Czas…
Niewielkich rozmiarów utwór, ale nie ilość się liczy.
Historia bohatera, który tak przypomina każdego z nas. Kto z nas bowiem nie miał ochoty popędzić nieco czas, gdy coś tam nie wychodziło?
‑ Niech to się wreszcie skończy!
‑ Niech mam to już za sobą!
‑ Ależ ten czas się wlecze!
‑ Nie doczekam się chyba!
‑ Jeszcze trzeba poczekać?!
To tylko kilka przykładów na to, jak reagujemy, choćby tylko albo aż w myślach, gdy chcemy być nieco dalej niż w danym momencie.
Ale… No, właśnie, ale… To wcale nie jest wyjście!

Dziennik praktykującego wójta…
Prawdziwe zapiski z życia praktykującego urzędnika samorządowego z powszechnego wyboru, czyli przeciętnego wójta, burmistrza albo prezydenta miasta.
To opis specyficznej pracy i sytuacji, w których często człowiek musi podejmować niepopularne dla większości albo danego ogółu decyzje.
To opis życia pod presją społeczną i w stanie permanentnego napięcia nerwowego.
To w końcu opis, jak można łatwo i niezauważenie zrezygnować z tego, co dla człowieka najważniejsze, z osobistego szczęścia.

Ludzie, którzy potrafią wszystkich uszczęśliwić, nie istnieją!

Co jeszcze?
Klikajcie w okładki!
Kupujcie i czytajcie książki!
Polećcie je znajomym!
Pozdrawiam!

Podpisano: Autor 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...