Izabela
ze swoimi znajomymi dała mi znać, że w tekście „Czas” rozpoznają ludzi stąd i
sytuacje z teraz. Ciekawa sprawa!
Wspominałem
już na blogu, że tekst „Czasu” powstał w 1994r., a zatem ma już dzisiaj 19 lat.
Kiedy
pisałem „Czas”, kiedy nosiłem w sobie pomysł napisanie tego tekstu, obracałem
się w zupełnie innej przestrzeni. Studiowałem, dorywczo pracowałem i obracałem się
w zupełnie innym środowisku niż dzisiaj. Co tam dzisiaj? Obracałem się w innym
środowisku niż przez ostatnie kilkanaście lat!
Jaka
była moja reakcja na wiadomość Izabeli? Ucieszył mnie fakt, że tekst można
przypisać tu i teraz; że czytający widzą w nim postacie z naszego podwórka i
odnoszą go do aktualnych im wydarzeń. To świadczy o tym, że tekst zaczął żyć
własnym życiem i charakteryzuje się jakimś tam uniwersalizmem. Nawet jeśli jest
to uniwersalizm lokalny, to zawsze uniwersalizm.
Umówmy
się, że czytamy „Czas” bez odnoszenia go do tu i teraz. A jeśli już tak być
musi, to miłej lektury!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz