19 czerwca 2015

Grzechów odpuszczenie...

Odpust w powszechnym rozumieniu parafian, to święto parafii, stragany przy świątyni, strzelanie z korków, kapiszonów i petard…
Zgodnie z doktryną Kościoła w takim dniu można się skutecznie wykpić od kary za grzechy!

W teologii katolickiej odpust oznacza darowanie przez Boga kary doczesnej za grzechy, które zostały już odpuszczone co do winy (Myślałem, że skoro grzechy zostały mi odpuszczone, to już nikt mnie za nie karać nie będzie!).
Odpusty z kolei dzielą się na zupełne i cząstkowe. Zupełny jest wtedy, gdy dostępujemy darowania przez Boga całej kary. Natomiast cząstkowy jest wtedy, kiedy kara nasza zostaje zmniejszona.
Odpust może być udzielony tak żywym, jak i zmarłym i dotyczy wyłącznie chrześcijan.
Odpusty to przeciwieństwo sakramentów. Te ostatnie są łaską i uświęcają człowieka niezależnie od jego zasług. Natomiast odpusty są wynikiem zadośćuczynienia.
Wszyscy wiemy, jak Marcin Luter zareagował m.in. na kupowanie odpustów, bo w dziejach Kościoła były czasy, kiedy odpust można było sobie kupić!
Pierwszego znanego nam odpustu udzielił w 1091r. biskup Poncjusz z Arles.
W 1063 i 1095r. udzielono odpustów krzyżowcom. Jeśli idzie o wyprawy krzyżowe, to zaiste było co odpuszczać członkom tych eskapad!
Zataczając koło, należy stwierdzić, że dzisiaj odpust to nie tyle całościowe czy częściowe wymazanie kary za grzechy, co święto parafialne z pełnymi kolorowej tandety straganami i nieco dłuższą, połączoną z procesją, mszą.

Tylko Bóg wie, ilu z nas idzie w takim dniu do kościoła z odpowiednią o odpustach świadomością! Jeśli w ogóle coś Bóg z taką praktyką ma coś wspólnego!
Za tydzień "Pijak i rozpustnik"!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...