Słońce, wiatr, kolorowe wstążeczki, święte obrazy,
baldachim, powłóczyste szaty kapłanów, białe komże ministrantów, dzieciaki
niosące wielki różaniec i dziewczynki sypiące płatki kwiatów… Dużo śpiewu,
modlitewnych formuł i klękanie, gdzie popadnie, aż do bólu kolan. Korowód radości
rodem z karnawału.
Tak wyglądała uroczystość Bożego Ciała, w której uczestniczyłem. Nie opuszczała mnie przy tym myśl, kiedy w końcu
skupimy się na nauce Chrystusa? Bóg jest
duchem, a ci, którzy mu cześć oddają, winni mu ją oddawać w duchu i prawdzie. (J
4,24)
Wszystko zaczęło się od widzeń św. Julianny z Cornillon, później wątpiący
ksiądz, krwawiąca hostia i papież Urban IV w 1264r. ustanowił dla całego Kościoła
uroczystość Bożego Ciała, a w uzasadnieniu podał, że to z powodu zadośćuczynienia
za znieważanie Chrystusa w Najświętszym Sakramencie, błędy heretyków oraz uczczenie
pamiątki ustanowienia Najświętszego Sakramentu, która w Wielki Czwartek nie może
być uroczyście obchodzona (Nie wiem, dlaczego?) ze względu na powagę Wielkiego
Tygodnia.
Urban IV jednak zmarł, zanim bullę ogłosił i uroczystości
nie ustanowiono!
Do tematu wrócił papież Jan XXII w 1317r., później w 1955r.
majstrował przy święcie Pius XII (Ten sam od Polaków i Holokaustu) i Paweł VI w
1969r.
Wszystko to spowodowało, że rozdzielnie obchodzi się
święto Bożego Ciała i Bożej Krwi, a po oktawie Bożego Ciała (osiem dni po Bożym
Ciele) obchodzona jest uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Najwidoczniej dla Kościoła Boże Ciało to nie jedność
serca, krwi, kości itd., tylko trzeba oddzielnie świętować poszczególne części
ciała Chrystusa. Obłęd! Kto by to tam pojął!
W Polsce uroczystość Bożego Ciała uznano za powszechną w
1420r.
Dzisiaj, jak to na katolicką Polskę przystało, święto to
jest dniem ustawowo wolnym od pracy. To bardzo duży plus tego święta!
Kończąc, nie wszystkie Kościoły chrześcijańskie obchodzą
to święto!
Całkiem niezłe zamieszanie z tym świetem! Ale może właśnie o to
chodzi, aby prosty umysł wierzącego katolika za wiele nie pojął i zdał się
jedynie na wiarę w słowa kapłana i wykładnię Kk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz