13 czerwca 2015

Stonoga dwunoga

Słynny na całą Polskę żeńsko brzmiący Stonoga nie miał szczęścia i nie zatrzymano go dłużej, niż pewnie myślał. Wtedy jego siła oddziaływania byłaby dużo większa, a krzyk głośniejszy i zdecydowanie lepiej słyszalny.

Bransoletka, którą mu były organa ścigana zafundowały, to śmiech na sali. Przecież nawet skończony głupek zorientowałby się, że facet chce medialnie popływać i nigdzie poza Polską kariery nie zrobi.
Tego typu działania, jak zakuwanie gościa przy zatrzymaniu czy strojenie go w wątpliwej jakości biżuterię, to tylko woda na młyn dla jego dalszych działań.
Czy prokuratorzy naprawdę tego nie widzą? Naprawdę, dziwny to typ człowieka ci prokuratorzy! Nie wiedzą, że ten Stonoga to istota dwunożna, skrzydeł nie ma i nigdzie uciekać nie zamierza?
Ja byłem najwidoczniej groźniejszym przestępcą, gdyż po rzekomej jeździe po kielichu trzymano mnie 48 godzin, biżuterii nie dano, ale żebym z kraju nie uciekł poręczenia majątkowego zażądano! Umieściłem więc pieniądze na „lokacie”, a przy zwrocie odsetki mi wypłacono, a od tych odsetek następnie podatek naliczono i nim mnie obciążono!

Polska to dziwny kraj, krzyczał kiedyś Tadeusz Ross, ale dzisiaj wszelkiej maści dziwolągi w kraju nad Wisłą to norma!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...