Książka Jerzego Mellibrudy
Poszukiwanie siebie na pewno nikomu nie
zaszkodzi, a może skutecznie pomóc w refleksji nad swoim postępowaniem w stosunku
do świata zewnętrznego i wewnętrznego jednostki.
Dzisiaj człowiek
współczesny, na tzw. czasie, to jednostka biorąca czynny udział w wyścigu
szczurów. Nieustannie zabiega o coraz to wyższą pozycję w grupie. Sukcesywnie
pomnaża posiadane dobra materialne. Toczy jałowe dyskusje o sprawy nie mające
nic wspólnego z Życiem. Wciąż planuje przyszłość albo analizuje przeszłość, wyrzucając
siebie skutecznie z chwili teraźniejszej.
W pogoni za mirażami szczęścia
jednostka odczuwa ciągły niedosyt i ciągle potwierdza swoją wyjątkowość, nie zdając sobie sprawy, że każdy z nas jest wyjątkowy już z samej racji bytu. Osiągnięcie
celu nie sprawia radości, ponieważ na horyzoncie pojawiają się coraz to nowe wyzwania,
którym trzeba sprostać. Nawet jeśli potrafimy się cieszyć z osiągnięć, to jest to
radość krótkotrwała, wyparta niemalże natychmiast troską o długofalowe plany.
Ponieważ zdecydowana większość
wie, iż są to zabiegi nie tyle nas przybliżające, co oddalające od wewnętrznej równowagi
i spełnienia, to odrzucamy od siebie propozycje wyciszenia, spokoju i świadomego
rozwoju.
Jerzy Mallibruda zauważa,
że prawdy oczywiste są najtrudniejsze do dostrzeżenia w codziennym życiu. To
pewnie wynik tego, że nie żyjemy TERAZ, tylko WCZORAJ i JUTRO! Wspominałem już
o tym, ale dzisiaj wracam do tematu ponownie.
Czas
nie zatrzymuje się i nigdy nie wraca. Znajdując się w jego nurcie, w zgodzie z
nim, możemy odkrywać coraz to nowe i zmieniające się oblicze świata i własnej
osoby, a także przyczyniać się do tych zmian własnym działaniem. [J.
M.]
Jak jednak możemy dostrzec
czy zauważyć wspaniałość zmian zachodzących wokół nas w danym momencie, gdy nie
potrafimy skupić się na tym, co teraz?
Działać i żyć TERAZ, to
też stosować się do wschodniej maksymy, iż w danym momencie należy oddawać się
jednej czynności. Wykonując w jednej chwili dwie rzeczy na raz, obie wykonujemy źle. Jeśli zatem żyjemy tym, co było i tym, co będzie, a nie
tym, co jest, jak możemy nazwać to Życiem?
Zagubionemu człowiekowi
wspomnienia i rozpamiętywanie przeszłości oraz planowanie przyszłości zajmują dzisiaj
tyle czasu, że na TERAZ tego czasu najwyraźniej brakuje.
Niedziela to dobry czas,
żeby zamknąć oczy i skupić się na tym, co w nas lub oczy szeroko otworzyć i zobaczyć
naprawdę, co się wokół dzieje.
Ja patrzę dzisiaj w słońce
i szukam w sobie siły, bo wiem, że to we mnie się rodzą kolejne kroki w chmurach!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz