24 kwietnia 2018

Bez sensu...


Dlaczego nie można od czasu do czasu powiedzieć albo napisać czegoś bez sensu?
Można!
Poniższe moje pisanie jest tego przykładem!

*
Że też Antoni M. nie wpadł jeszcze na pomysł, żeby do swojej komisji jakąś wróżkę zaprosić – zaangażowałby wróżkę albo maga, takich, jacy w telewizji nocą ludziom przyszłość tłumaczą i czasami przeszłość. Przecież oni to w mig wszystko by wyjaśnili – jak trzeba by było wybuchu, to potwierdziliby wybuch. Mogliby też spokojnie uzasadnić jasno, że to kwestia zamachu, a nie żaden wypadek.
A jeśli już ten Antoni nie chce wróżek zapraszać, to przecież może zadzwonić do takiego programu i poprosić te panie albo teraz i panów, żeby z kart wyczytali, co też w Smoleńsku się stało
*
Ministrowie partii rządzącej dziś krajem nad Wisła mówią takim głosem, jakby ktoś im coś ścisnął. Nie mówią, tylko pieją. Czasami to jest tak, jakby kazanie głosili. Tacy uduchowieni? Pomylili zawód? A może dzisiaj w Polsce ksiądz i polityk to jedno?
*
GUBIĄ SIĘ
Władcy mocarstw gubią się w światowym bałaganie. Zapowiadają ostre reakcje na jakieś tam zachowania, później to się zazwyczaj kończy na notach dyplomatycznych albo na tym, że kilku dyplomatów ci czy tamci wyrzucą – na czas jakiś niewielki, bo przecież gniewać się w nieskończoność nie wypada, zatem i dyplomaci wrócą, gdy wszyscy nieco ochłoną.
*
WESOŁO
W mediach publicznych mówi się wciąż o aferach.
Ostatnio zaobserwowałem taką fajną scenę – prowadzący jakiś serwis informacyjny ciągle mówili o kolejnych aferach.
W pewnym momencie jeden z prowadzących mówi: ‑ A teraz zmieniamy temat i pomówimy o tzw. aferze podkarpackiej!
Różnorodność tematów i informacji imponująca!
*
Cóż na to poradzę, że Głupota ludzka mnie nie omija?
Przyznaję nawet szczerze, że ostatnio coraz częściej padam jej ofiarą!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...