25 października 2018

Do Przyjaciół i Wrogów


Teraz jest czas na spokojnie przemyśleć wyborczą gorączkę, która kolejny raz podzieliła Polaków, ale Polacy uwielbiają być dzieleni przez głosicieli jutra lepszego. Za chwilę będzie tyle narzekania na nowe i nowe stanie się starym – pozostaniemy zatem niezmienni? Nie trzeba być prorokiem ani wizjonerem – jak mnie niektórzy złośliwie nazywają w sieci – w kraju nad Wisłą, żeby wiedzieć – jeśli ktoś nam twardego zamordyzmu nie wprowadzi, to rozleziemy się jak w przedzaborowym okresie.
Przegranym i Wygranym, Uśmiechniętym i Smutnym, Usatysfakcjonowanym i Zawiedzionym… Wrogom i Przyjaciołom… dedykuję:

A to przypomniał mi mój Przyjaciel Wielki Krzysztof M., który zawsze znajduje czas, żeby odezwać się do mnie w chwilach moich sukcesów i porażek.
Każdemu z Was życzę takich Przyjaciół! Mnie los obdarzył kilkoma!
Bądźcie szczęśliwi i niech ludzie Wam wybaczą!
Byłbym zapomniał! 



Pozdrawiam serdecznie!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...