1 października 2018

Wieś śpiewa i...


Podtytuł: Żenada
Szykuje nam się w gminie władza nowej jakości do kwadratu? Jeśli tak ludzie wybiorą, to będzie, jak nic będzie! Nie znajduję w tej chwili słów na to, co w tej chwili się dzieje. Nawet wyborcza gorączka nie usprawiedliwia działań niektórych kandydatów.

1.
Gminny komendant OSP służy teraz za partyjnego gońca – rozlepiacza plakatów sprawiedliwie rządzących!
Nie wiem, jak i czy w ogóle, komendant rozumie hasło ze strażackich sztandarów: Bóg – Honor – Ojczyzna?
Nie wiem, jak komendant rozumie powagę munduru i piastowanej funkcji?
Nie wiem, jak rozumie lojalność w stosunku do obecnego prezesa, czyli urzędującego burmistrza?
Jeszcze w historii gminnej OSP nie było przypadku tak jawnego zhańbienia strażackiego munduru, honoru strażackiej, strażackiej lojalności.
To ma być przedstawiciel kolejnej władzy nowej jakości?

2.
Pracownik samorządowy i kandydat zarazem pyta podwładnego czy na jego płocie może zawisnąć baner partyjny i z kandydatem.
Cóż mógł pomyśleć podwładny?
Dobrze, że nie na drzwiach wejściowych do domu!
A powiedział: – Zgoda!
A co miał innego powiedzieć?!
Czy to jest normalne zachowanie pracownika samorządowego i kandydata zarazem? To nie było nic innego, jak postawienie podwładnego w sytuacji bez wyjścia i wykorzystanie urzędowej zwierzchności.
Taka osoba nie powinna już nigdy zajmować żadnego stanowiska samorządowego!
Jakiś morał z tego?
Może: Szczęśliwi pracownicy, co własnych płotów nie mają!
   I nieszczęśliwi wszyscy pracownicy, że mają takie szefostwo!

3.
O mnie tu wcale nie idzie, nie było mnie ostatnio, ale chodzi o obecnie urzędującego burmistrza. Wspomniani kandydaci – współpracownicy burmistrza – na swoich zebraniach wyborczych krytykują go i zarzucają bierność w wielu sprawach gminnych? 
A co robili oni, żeby pomóc mu w pracy?
W taki właśnie sposób mówią jasno, kim są! Udowadniają w ten sposób, że przez cztery lata nie pracowali dla gminy i dla swojego szefa!

4.
Jak to możliwe, że w ciągu 4 lat doszło do tak krystalicznej degrengolady we władzach małej gminy?
Pokażcie mi drugą taką gminę w Polsce, a nawet Europe, gdzie tak się zachowują kandydaci w wyborach!

5.
Niektórzy kandydaci już są dla mnie przegrani. A ich wyborcze występy pokazują jasno, że nie szanują ludzi, jak nie szanują zwierzchnika. Jeśli ktoś dla stołka czy mandatu radnego krytykuje pracodawcę, nie jest wart zaufania. Skoro zdradzili szefa, zdradzą też wyborców.
Ciekawe co jeszcze zrobią, żeby postawić na swoim!?

Tych kilka tylko przykładów wystarczy w zupełności, żeby zrozumieć, jacy ludzie szykują się do rządzenia.
Tego się nie da obrócić nawet w najgłupszy żart i nie ma miny dobrej – do takiej podłej gry!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...