13 października 2018

Pod drodze 7.


BARDZO MI MIŁO
Wczoraj odwiedził mnie Ktoś z Kurytyby – to dość duże miasto w Brazylii, ze względu na dużą liczbę Polaków tam mieszkających nazywane jest często „Chicago Ameryki Południowej”.
Oczywiście to nie były jedyne blogowe mnie odwiedziny, ponieważ z reakcji niektórych osób łatwo się było domyślić, że i ci, co życzą mi teraz jak najgorzej śledzą niczym wywiad albo kontrwywiad moje blogowe pisanie i szukają okazji, żeby mnie na jakiejś niecnocie przyłapać. A jak! Udaje im się! i to całkiem często! Przecież nigdym nie twierdził, żem święty czy nieomylny! I takim niedoskonałym przyjdzie mi umrzeć kiedyś!

Ale przecież nieważne – przyjaciel czy wróg, ciekawski czy stały gość… – zagląda do mnie na bloga. Jest mi w każdym przypadku miło, jak cholera, choć raz mniej, jak cholera, a raz całkiem więcej…
No i pozdrawiam wszystkich, włącznie z tymi bliźnimi, co zgrzytają zębami, czytając moje teksty!

KRUCHOŚĆ
Wystarczyło osiem tygodni unieruchomienia lewej ręki, aby sprawność jej fizyczna stała się tak niska, że teraz uczę  się jej używać niejako od nowa. Czeka mnie teraz rehabilitacja, możliwe, że dłuższa niż czas unieruchomienia. A przecież życie to ruch – znowu duchowa sfera, a niedoskonałe ciało tylko ciężarem ducha?
Mnożą się we mnie pytania, dlatego wciąż jestem w drodze – niespokojny o siebie i swoje upadki.
Aby poznać cokolwiek, trzeba poznać tego przyczynę, głosił Awicenna. A kto to był Awicenna? A czy to takie ważne? Wspomniałem o tym człowieku, bom cytował myśl jego. A nie należę do tych, którzy twierdzą, że wszystko zawdzięczają sobie i że wszystkie najlepsze pomysły są właśnie ich autorstwa.

DZIECI BOGA
To, czego pragniemy, nosimy w sobie – miłość, poczucie wartości, bogactwo, wolność... Wszystko jest w nas. Wszystko zależy od jakości naszego wnętrza, a nie zewnętrznego stanu, który jest zlepkiem pozorów.
Każdy, kto rozwija w sobie poczucie wolności, uświadamia sobie moc zdolności kierowania swoim losem i nigdy nie poczuje się zamknięty. Niezależność takiego człowieka jest tak naturalna, jak oddychanie.
Wszyscy rodzą się wolni.

CZYTAMY
W apokryficznej Księdze Henocha czytamy:
42
1.     Mądrość nie znalazła miejsca na swe zamieszkanie i jej siedzibą było niebo.
2.     Przyszła, aby zamieszkać wśród synów ludzkich, ale nie znalazła miejsca. Wróciła na swoje miejsce i zasiadła w pośrodku aniołów.
3.     Niesprawiedliwość wyszła ze swoich komnat, znalazła tych, których nie szukała, zamieszkała wśród nich jak deszcz na pustyni i jak rosa na wyschniętej ziemi.
Henoch - wędrowiec niebieski – tajemnica, tęsknota, wyrzut, medium nieba i ziemi, pogromca czasu, przestrzeni…

JUDASZ
Skoro jest mowa o Ewangelii Judasza, rodzi się pytanie: Kiedy ją spisał, podyktował, omówił z redaktorem swoje myśli, pragnienia, refleksje, spostrzeżenia?
Komu się zwierzał Apostoł, dziś tak znienawidzony, że aż zakłamany przekazem tradycji?
A może nie było liny na gorąco, od razu? Może były lata trawione na przemyśleniach? Może była pokuta i żal niewyobrażalny?
To, co poszło w eter jako wersja oficjalna o samobójstwie natychmiast, to może próba opisania tego, co w duszy człowieka się stało, a stać się musiało niemało, zważywszy wagę uczynku i roli mu naznaczonej. A to, co dzieje się w duszy, nie podlega wymiarom…
No i jaka zdrada, jeśli Judasz czynił, co czynił, na prośbę swojego Mistrza, żeby ten świat mógł zbawić; jeżeli czynił to, bo tak napisano w Księgach?
No i co z Judaszem jako narzędziem zbawienia i ludzi odkupienia?
Ja nie pytam nikogo, tylko tak siebie pytam.
Ciągle i ciągle pytam o tych, co niby upadli!
Szukajcie, a znajdziecie…
Kto szuka, znajduje…
Kołaczącemu otworzą…


2 komentarze:

  1. Wracaj człowieku.Ożyw te nasze śpiące Stawiski

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo śpiące 😔 mieszkam tu od niedawna i jestem przerażona, jak smutne zrobiło się to miasteczko, a pamiętam je jako zupełnie inne. Ale jest nadzieja na lepsze czasy 😁

    OdpowiedzUsuń

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...