28 września 2015

Kurczę, lubię swój uśmiech!

Napisałem dzisiaj, że szybciej pokocham siebie, niż świętych z ponurym obliczem!
Na blogu to podtrzymuję i zdania nie zmienię!
Znam kilku takich świętych! Znam osobiście, bo żyją jeszcze w najlepsze na tej pięknej Ziemi, a święci są tylko dlatego, że tacy być chcą!

Nie, nie, nie jestem złośliwy, tylkom realista, bo przecież wiem, że za życia to, co najwyżej, lumpem można zostać, a ci z aspiracjami do świętości muszą poczekać trochę!


To tym z ponurym obliczem mój uśmiech dedykuję!!!
I czekam na to samo!
Czekam pełen nadziei!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...