21 września 2015

Nie ma głupich dzieci...

Ścięło mnie dzisiaj z nóg, gdym w telewizorze zobaczył, jak kandydat Szydło wita się w trasie wyborczej z chłopaczkiem lat może 12 albo tak młodo wyglądał!
Nie ma głupich dzieci, co najwyżej to rodzice i nauczyciele, którzy głupków stwarzają na tym bożym świecie!

Dlaczego przyszło mi żyć w takim kraju, Boże? Pytałem, gdym usłyszał, jak gówniarz życzył Szydło, żeby jej partia jutro wygrała wybory i zapewniał jak parias, że ta sama Szydło będzie wspaniałym premierem.
Gdzie byli rodzice dzieciaka i kim, do cholery są, że na politycznego cyborga wychowują chłopaka?
I czas! To był czas, jakoś około południa, a jeśli to było wtedy, to czemu dzieciak w szkole nie siedział albo w szkolnej świetlicy nie bawił się z kolegami?
Co jeszcze zobaczą moje oczy biedne w tej kolorowej kampanii? 
Co jeszcze uszy moje biedne bardziej głupiego usłyszą?
Ludzie, obudźcie się! 
Zostawcie dzieciom dzieciństwo! 
Dbajcie o moją psychikę!
Dorośli niech brną w swoim bagnie! 
Nie róbmy tylko, do cholery, nie państwa wyznaniowego, bo to mamy za sobą! Nie róbmy publicznie państwa partyjno-wyznaniowego!!!

Rodzicom chłopaka szacun? 
Ja im współczuję myślenia!
Jeszcze dołożę do tego, że nad nimi boleję!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...