14 września 2015

Pierdoły o uchodźcach

Jeśli Polska jest moim domem, to ja nie chcę, żeby w nim zamieszkał ktoś obcy i to na takiej zasadzie, że jeszcze temu obcemu za to, że zamieszka tutaj, nawet na chwilę, zapłacę!

Kiedy mój brat i wielu znajomych z rodzinami wybyło za granicę, to poszli do pracy, wynajęli mieszkania i zapłacili za wszystko, jak trzeba.
Takich uchodźców bierzmy, inni niech idą w cholerę!
Krew się we mnie burzy, kiedy jakaś idiotka, Wielgus czy jak jej tam, w telewizorni polskiej pieprzy jak potłuczona o II wojnie światowej, polskich uchodźcach sprzed lat albo o migracji ludów europejskich przed wiekami.
Mam wrażenie, że powinienem być skończonym idiotą i tak właśnie pisać, i mówić, wtedy może i media światowe wzięłyby się za moje mądrości.
Czy ta kobietka, dla mnie nie do końca rozwinięta, zapomniała o tym, że to właśnie Polacy w czasie II wojny nie spierniczali przed najeźdźcą, tylko pierwsi w Europie postawili się nazistowskiej potędze?
Czy kobietka nie widzi różnicy pomiędzy wędrówką ludów europejskich na wolne tereny, żeby czynić je sobie poddanymi, a obecną falą uchodźców i charakterem tej migracji? 
Tu nie napływa ludność, która chce ciężko pracować. Tu płynie fala ludzi, którym trzeba zapłacić za to, że do nas przybyli!
A co, kurde, np. z naszymi bezdomnymi?
Polacy też byli uchodźcami w czasie stanu wojennego, ale to był promil dzisiejszej skali uchodźstwa i jakościowa różnica. Część Polaków uciekła przed walką z potęgą, która połową świata potrząsała, jak chciała.
A dzisiaj masy zwiewają przed grupką rozrabiaków!
I żeby nie ciągnąć.
Czy Ukraińcy, kiedy im się w kraju pokopsało, masowo spieprzali tam, gdzie pieprz rośnie?
Moje chłopskie zdanie na temat uchodźców, że nie bierzemy żadnych uchodźców! A kasę, którą mają dostać, przeznaczyć na broń i ludzi, którzy wezmą za mordę rozrabiaków z Bliskiego Wschodu.
Można przemyśleć też opcję, że przetrzymamy u siebie kobiety i dzieci, a zdrowych i silnych uchodźców uzbroi się po zęby, następnie załatwi im desant do opuszczonej ojczyzny i niech ją wyrwą mężnie z rąk agresorów, i następnie w wolnej ojczyźnie czekają na powrót najbliższych.
Niepotrzebnie się ciskam, bo wiem, że wśród Polaków nie brakuje tłuków podobnych części złotoustych polityków.

Człowieka jednak ponosi, gdy słyszy te wszystkie polskie i europejskie pierdoły o pomocy dla uchodźców, nie słychać zaś głośnego walnięcia w stół, które miałoby znaczyć, że pomagamy i owszem, ale przede wszystkim swoim!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...