Skoro nawet
wujcio Google wcale nie tak dawno na stronie startowej Chrome nawoływał do
wspomożenia uchodźców, to ja też uchodźcą jestem, jak choćby z wiary mojej jedynie poprawnej katolickiej (choć za wyznanie chrześcijańskie je uważam i tak jest) i wspomóc mnie trzeba za to,
żem uchodźcą na tej ziemi mojej!
Ja, syn ziemi
polskiej, potomek sarmatów rubasznych też uchodźcą jestem jeszcze z tej przyczyny, że mnie języki
ludzie i prokuratorskie fantazje ułańskie, a przede wszystkim problemy
zdrowotne byłe związane pewnie z tymi pierwszymi, na wakacje od życia zawodowego
skazały.
Uchodźcą jestem
zatem jak nic i wsparcie mi się należy, nawet to wołane przez wszechobecnego w
wymiarze sieci wujcia Google.
Nie będę się
powtarzał z moim kontem wsparcia, bo każdy je widzi po lewej stronie ekranu,
wujcio Google też, więc brać się za pomoc uchodźcy w pełnym wymiarze!
Dobrze mi tak czekać na to przyszłe wsparcie! Tak dobrze mi czekać, że aż dobrze mi tak!
Od razu się
zamartwiam, żeby z tego wołania nie było złości wujcia i blokady bloga!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz