Kto nie był zakochany, ten nie wie, jak zmienną potrafi być kobieta; jak nieobliczalną w swojej miłości, rozkoszy i oddaniu siebie, ale przy tym jak bardzo potrafi być niszczycielem, pogromcą i tyranem…
Kto rano
wstaje, temu Pan Bóg wcale nic nie musi dawać!
Po pierwsze, On
nic nie musi!
Po drugie –
taki ranny ptaszek sam sobie już załatwił swoim rannym wstaniem prezent w postaci:
dłuższego dnia,
dłuższej listy
życzęń,
dłuższej listy
porażek,
dłuższej listy
sukcesów…
Na koniec dnia
załatwił sobie dłuższy rachunek sumienia!
Nie warto
wcześnie wstawać?
A czy warto
przesypiać życie!
Dzisiaj ranny ptaszek miał okazję zauważyć, że aura zmienną jest jak
kobieta i wiatru tchnienie. Obudził się pod niebem pełnym ciężkich, ponurych i
jeszcze jakoś tam na NIE chmur, straszących deszczem i dniem do du…
Za oknem słyszał porywisty wiatr i nosa poza okno nie chciało mu się
wytknąć!
Nastawiał się ranny ptaszek na dzień smutny, ponury, a może i bardzo
deszczowy, ale tylko tak się nastawiał!
Po godzinie, ranny ptaszek, musiał stwierdzić, że słońce przebija się
przez ciężkie chmury i obiecuje piękny jesienny dzień tam, gdzie powinna być
zima.
Ale niech się tak zbytnio, ranny ptaszek, nie cieszy, ponieważ chmury
wcale nie dały za wygraną.
Kto nie był zakochany, ten nie wie, jak zmienną potrafi być kobieta; jak nieobliczalną
w swojej miłości, rozkoszy i oddaniu siebie, ale przy tym jak bardzo potrafi być
niszczycielem, pogromcą i tyranem…
Samo życie!!!
Amen!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz