10 grudnia 2015

Śmietnik pomysłów 4.

Kogo Pan Bóg chce ukarać, temu rozum odbiera, zwykł mawiać ks. prof. Tischner.
Ja natomiast pytam: Jak Pan Bóg karze tych, którzy rozumu nigdy nie mieli?!

***
Napadł mnie dzisiaj w sklepie jeden durny staruszek. Piszę staruszek, bo żal mi człowieka, który stoi nad grobem, a ma w sobie tyle nienawiści, co nastolatek buntu do świata!
Oskarżył mnie z krzykiem, że mu drogę zabrałem! Drogą tą miał jeździć 100 lat on, jego ojciec i dziad.
Szkoda tylko, że nie rozumie, że cała sprawa została rozdrapana prawnie przez sąsiada, z którym wojował i który to sąsiad chciał wyznaczenia granic.
Nie wytrzymałem i krzyknąłem na dziadka, kiedy zarzucił mi, że wziąłem łapówkę za sprawę!
Później, Pani po wyjściu ze sklepu powiedziała, żeby nie wdawać się w dyskusję!
Odpowiedziałem, że jeśli wszyscy będą durniowi odpuszczać, to będzie robił więcej i więcej!
Dziadek krzyczał, że powinienem krowy paść, a nie być wodzem gminy!
Szkoda, że mnie ścięło, gdyż umiem krowy paść i mogłem dziadka wypytać, na czym to polega!
Po chwili pomyślałem o moim Tacie, któremu osiemdziesiątka wchodzi na kark. 
Boże, jakiż ten Kurp jest mądry w porównaniu z tym idiotą ze szlachty!
Życzyłem staruszkowi przed odejściem zdrowia i aż dziwię się sobie, że zrobiłem to szczerze!!!
***
Wczoraj prezydent mojego kraju stwierdził, że skoro większość wybrała taką opcję polityczną, to ci wybrani spełniają wolę wyborców; spełniają wolę większości!
Z tego stwierdzenia ma wynikać, że zdecydowana większość Polaków jest za tym, aby prawo łamać? Nie szanować sądów? Mieć w dupie Konstytucję?
To tylko pytania, bo sam nie wiem, jak jest!
Zapytałem siebie: Prezydent to Polski czy sługus partyjny?
***
Najbardziej w zadymie wokół TK podoba mi się Kukiz, bo facet ma teraz więcej wspólnego z żabą niż z muzyką!
Kukiz powiedział wczoraj, że głosowali za uchwałą, która uwalała wybór poprzednich sędziów TK, ale nie głosowali za powołaniem nowych!
Gdyby facet miał jaja albo się znał na tym, co robi, to skoro jedno poparł, to drugiego by się nie wypierał! Ale tak często bywa, gdy muzyk estradowy bierze się za rządzenie w małym kraju nad Wisłą!
Przypomniało mi to taki fajny dowcip, kiedy to król lew zebrał zwierzątka, nakreślił linię i rozkazał, aby po jednej stronie stanęły te, które uważają się za mądre, a po drugiej te, które uważają się za piękne.
Wszystkie zwierzęta, poza żabą, szybko się określiły. Żaba stanęła na linii i nie mogła się ruszyć.
W końcu król lew się wkurzył i mówi do żaby, żeby się określiła – piękna jest czy mądra!
Nie rozerwę się przecież – odpowiedziała żaba.
Dziś w Polskiej polityce Kukiz jest dla mnie tą żabą!
***
Człowiek Morawiecki, co był posłem został, a który stoi nad grobem logicznie bardziej niż ja, najeżdża dzisiaj na sędziów TK, że bronią sowich interesów i interesów tych, którzy ich wybrali!
Tak sobie pomyślałem, a skoro tak ma być, to zachowują się rozsądnie, ponieważ trzeba siebie bronić.
Dwa, to czy mówiący pomyślał o tym, czego on bronił, pomagając uskutecznić ten bałagan?
Niedobrze się dzieje, gdy życiem Polaków zajmują się emeryci albo berety politycznego desantu!
***
Kiedy idziesz przed ołtarz, to weź się, kurde, rozgrzesz, nawet przed samym  sobą, może być też przed Bogiem! Tylko nie idź przed ołtarz z nienawiścią w sercu!
Trzeba jeszcze dziś ludziom cytować słowa Biblii?
Dużo jest lepiej w domu posiedzieć w niedzielę, niż do kościółka zapieprzać z nienawiścią w sercu!
Wszystkim zainteresowanym, chociaż chwilą zadumy, polecam kilka wierszy Zbigniewa Herberta. 
Znajdzie je ten, kto chce!
***
Byłem zszokowany!
Trochę mi włosy stanęły do góry, choć nie dęba, kiedy się dowiedziałem w obecności radnego, że w mojej małej gminie pracownik jeden został „oddelegowany” na dzień czy dwa do pracy w prywatnym gospodarstwie rolnym! 
Piszę „oddelegowany”, gdyż nie swoją pracę wykonywał w godzinach pracy w urzędzie, a pieniądze pobierał właśnie w tym ostatnim!
Dowiedziałem się też, że to była pomoc rodzinie, w której nagle zdarzyła się choroba!
To ostatnie rozumiem i rozumiem pomoc, ale w małej gminie trzeba pomagać z rozumem. 
Jeśli nowy wódz chciał pomóc, to mógł pracownika wezwać, zaproponować urlop i możliwość dorobienia w czasie urlopu. Ale żeby tak robić, że pracownika zrywa się w godzinach pracy na kilka godzin, aby pomógł „za darmo” w prowadzeniu gospodarstwa rolnego!!!??? 
To, muszę przyznać, mistrzostwo świata w głupocie!
Jest tyle sposobów pomocy, trzeba tylko pomyśleć!
Chyba że człowiek myśli, że ma taką władzę, że nikt mu nie zagrozi nawet w takiej chwili!
Polecam temat do rozpatrzenia komisji rewizyjnej i niedawnemu jeszcze gminnemu prokuratorowi!
A TAK NA MARGINESIE, TO PROKURATOR GMINNY ODPUŚCIŁ SOBIE SPRAWĘ PRYWATY Z ASFALTEM???
***
Tak ostatnio myślałem o baśniach, które znam i których by treść nadawała się do życia. I wiecie, jakie wnioski z jednej baśni wysnułem?
Świniopas może być królem, ale czy król świniopasem???
A wszystko to dlatego, że w kwestii zarządzania znane jest stanowisko, które mówi, że im wyższy stołek człowiek zajmuje, tym mniejsze musi mieć kompetencje. I często bywa tak, że sprzątaczka w wielkim światowym banku jest bardziej kompetentna niż prezes tej bajki!
A jak ma się to do gminy? A jak do świniopasa? No i jak do króla!
***
Jak tak dalej pójdzie w narodowym naszym i wyjątkowym myśleniu, to niedługo „Jeszcze Polska nie zginęła…” zamienimy na „ Polska, Polska… über alles…!!!
Nie, to nie jest żart, tylko rozpacz na temat tego, co dzisiaj w Polsce się dzieje!
***
Może, tak sobie myślę, trzeba być głupim, żeby się nie martwić tym, co wokół się dzieje!

A może wystarczy pocieszyć się wizytą Camerona? Każda taka wizyta w sumie nieźle zamiata pod dywan narodowe głupoty i swary!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...