Kogo Pan Bóg chce ukarać, temu
rozum odbiera, zwykł mawiać ks. prof. Tischner.
Ja natomiast pytam: Jak Pan Bóg
karze tych, którzy rozumu nigdy nie mieli?!
***
Napadł mnie dzisiaj w sklepie
jeden durny staruszek. Piszę staruszek, bo żal mi człowieka, który stoi nad
grobem, a ma w sobie tyle nienawiści, co nastolatek buntu do świata!
Oskarżył mnie z krzykiem, że mu
drogę zabrałem! Drogą tą miał jeździć 100 lat on, jego ojciec i dziad.
Szkoda tylko, że nie rozumie, że
cała sprawa została rozdrapana prawnie przez sąsiada, z którym wojował i który
to sąsiad chciał wyznaczenia granic.
Nie wytrzymałem i krzyknąłem na
dziadka, kiedy zarzucił mi, że wziąłem łapówkę za sprawę!
Później, Pani po wyjściu ze
sklepu powiedziała, żeby nie wdawać się w dyskusję!
Odpowiedziałem, że jeśli wszyscy
będą durniowi odpuszczać, to będzie robił więcej i więcej!
Dziadek krzyczał, że powinienem
krowy paść, a nie być wodzem gminy!
Szkoda, że mnie ścięło, gdyż
umiem krowy paść i mogłem dziadka wypytać, na czym to polega!
Po
chwili pomyślałem o moim Tacie, któremu osiemdziesiątka wchodzi na kark.
Boże,
jakiż ten Kurp jest mądry w porównaniu z tym idiotą ze szlachty!
Życzyłem
staruszkowi przed odejściem zdrowia i aż dziwię się sobie, że zrobiłem to
szczerze!!!
***
Wczoraj prezydent mojego kraju
stwierdził, że skoro większość wybrała taką opcję polityczną, to ci wybrani
spełniają wolę wyborców; spełniają wolę większości!
Z tego stwierdzenia ma wynikać,
że zdecydowana większość Polaków jest za tym, aby prawo łamać? Nie szanować
sądów? Mieć w dupie Konstytucję?
To tylko pytania, bo sam nie
wiem, jak jest!
Zapytałem
siebie: Prezydent to Polski czy sługus partyjny?
***
Najbardziej w zadymie wokół TK
podoba mi się Kukiz, bo facet ma teraz więcej wspólnego z żabą niż z muzyką!
Kukiz powiedział wczoraj, że
głosowali za uchwałą, która uwalała wybór poprzednich sędziów TK, ale nie
głosowali za powołaniem nowych!
Gdyby facet miał jaja albo się
znał na tym, co robi, to skoro jedno poparł, to drugiego by się nie wypierał!
Ale tak często bywa, gdy muzyk estradowy bierze się za rządzenie w małym kraju
nad Wisłą!
Przypomniało mi to taki fajny
dowcip, kiedy to król lew zebrał zwierzątka, nakreślił linię i rozkazał, aby po
jednej stronie stanęły te, które uważają się za mądre, a po drugiej te, które
uważają się za piękne.
Wszystkie zwierzęta, poza żabą,
szybko się określiły. Żaba stanęła na linii i nie mogła się ruszyć.
W końcu król lew się wkurzył i
mówi do żaby, żeby się określiła – piękna jest czy mądra!
Nie rozerwę się przecież – odpowiedziała
żaba.
Dziś
w Polskiej polityce Kukiz jest dla mnie tą żabą!
***
Człowiek Morawiecki, co był
posłem został, a który stoi nad grobem logicznie bardziej niż ja, najeżdża
dzisiaj na sędziów TK, że bronią sowich interesów i interesów tych, którzy ich wybrali!
Tak sobie pomyślałem, a skoro tak
ma być, to zachowują się rozsądnie, ponieważ trzeba siebie bronić.
Dwa, to czy mówiący pomyślał o
tym, czego on bronił, pomagając uskutecznić ten bałagan?
Niedobrze
się dzieje, gdy życiem Polaków zajmują się emeryci albo berety politycznego
desantu!
***
Kiedy idziesz przed ołtarz, to
weź się, kurde, rozgrzesz, nawet przed samym sobą, może być też przed Bogiem! Tylko nie idź przed ołtarz
z nienawiścią w sercu!
Trzeba jeszcze dziś ludziom
cytować słowa Biblii?
Dużo jest lepiej w domu posiedzieć
w niedzielę, niż do kościółka zapieprzać z nienawiścią w sercu!
Wszystkim zainteresowanym, chociaż
chwilą zadumy, polecam kilka wierszy Zbigniewa Herberta.
Znajdzie je ten, kto chce!
***
Byłem zszokowany!
Trochę mi włosy stanęły do góry, choć
nie dęba, kiedy się dowiedziałem w obecności radnego, że w mojej małej gminie pracownik
jeden został „oddelegowany” na dzień czy dwa do pracy w prywatnym gospodarstwie
rolnym!
Piszę „oddelegowany”, gdyż nie swoją pracę wykonywał w godzinach pracy w
urzędzie, a pieniądze pobierał właśnie w tym ostatnim!
Dowiedziałem się też, że to była pomoc
rodzinie, w której nagle zdarzyła się choroba!
To ostatnie rozumiem i rozumiem pomoc,
ale w małej gminie trzeba pomagać z rozumem.
Jeśli nowy wódz chciał pomóc, to mógł
pracownika wezwać, zaproponować urlop i możliwość dorobienia w czasie urlopu. Ale żeby tak robić, że pracownika zrywa się
w godzinach pracy na kilka godzin, aby pomógł „za darmo” w prowadzeniu gospodarstwa
rolnego!!!???
To, muszę przyznać, mistrzostwo świata w głupocie!
Jest tyle sposobów pomocy, trzeba tylko
pomyśleć!
Chyba
że człowiek myśli, że ma taką władzę, że nikt mu nie zagrozi nawet w takiej chwili!
Polecam
temat do rozpatrzenia komisji rewizyjnej i niedawnemu jeszcze gminnemu prokuratorowi!
A TAK NA MARGINESIE, TO PROKURATOR GMINNY ODPUŚCIŁ SOBIE SPRAWĘ
PRYWATY Z ASFALTEM???
***
Tak ostatnio myślałem o baśniach, które
znam i których by treść nadawała się do życia. I wiecie, jakie wnioski z jednej
baśni wysnułem?
Świniopas
może być królem, ale czy król świniopasem???
A wszystko to dlatego, że w kwestii
zarządzania znane jest stanowisko, które mówi, że im wyższy stołek człowiek zajmuje,
tym mniejsze musi mieć kompetencje. I często bywa tak, że sprzątaczka w wielkim
światowym banku jest bardziej kompetentna niż prezes tej bajki!
A
jak ma się to do gminy? A jak do świniopasa? No i jak do króla!
***
Jak tak dalej pójdzie w narodowym
naszym i wyjątkowym myśleniu, to niedługo „Jeszcze Polska nie zginęła…” zamienimy
na „ Polska, Polska… über alles…!!!
Nie, to nie jest żart, tylko rozpacz
na temat tego, co dzisiaj w Polsce się dzieje!
***
Może, tak sobie myślę, trzeba być
głupim, żeby się nie martwić tym, co wokół się dzieje!
A może wystarczy pocieszyć się wizytą
Camerona? Każda taka wizyta w sumie nieźle zamiata pod dywan narodowe głupoty i swary!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz