Dlaczego mam takie wrażenie, że teraz
Polacy uwielbiają igrzyska?
Weźmy na przykład wczorajsze wystąpienie
I Beaty RP.
Nieważne, co mówiła, ważne, że ona
mówiła i ważne, do kogo, i ważne też, komu dokopała.
Po każdym akapicie gromkie brawa na
sali głupio klaszczącej gawiedzi, co bierze udział w igrzyskach.
To, że władza się kończy, to przecież
wszyscy wiedzą, ale muszą też wiedzieć, że igrzyska też!
***
Jestem bogaty i niezależny!
Na niczyją pomoc nie muszę liczyć,
zwłaszcza na pomoc mojego państwa, w którym państwa tyle, co dzisiaj w szynce szynki,
a w maśle masła!
***
Żyję ostatnio bez kalendarza i jakby
poza nim.
Co tam, że dni płyną, niech płyną,
jak dotąd płynęły.
Nie planuję na zapas, ponieważ nie
znam przyszłości. Wiem tylko, że w mojej gminie głupotę się hoduje i całkiem nieźle
się przyjęła głupota na gruncie gminnym, zwłaszcza w organach władzy, Ale o tym
będzie.
***
Polska miała być wyspą i to wyspą
zieloną, a tymczasem zaściankiem sporów się stała!
***
Prezes wie, co robi!
Opozycja wcześniej czy później pęknie
i ten czy ów wyskoczy z tym, żeby swoje ugrać! Już widać po stronie niektórych zielonych
w wypowiedziach medialnych, że szukają dla siebie kawałeczek tortu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz