22 grudnia 2015

Skarbnica... 10.

Słuchałem kilka dni temu w drodze Radia Maryja.

Tak, słucham Radia Maryja! A czemuż by nie!?

Natrafiłem na audycję przekazywania życzeń. Jedni mówili życzenia, inni coś całkiem innego.
Kiedy mężczyzna zadzwonił i mówił, że w jakimś tam niedzielnym marszu solidarności byli właśnie nasi, to prowadzący nie przerwał.
Jednak kiedy jakaś kobieta z Warszawy zadzwoniła i prosiła o Ducha Św. dla wszystkich bez wyjątku. I prosiła jeszcze, żeby ten Duch Święty oświecił Episkopat, żeby wskazał drogę wszystkim bez wyjątku… to prowadzący był rzekł: Bóg zapłać. Dziękuję! Trzeba słuchać tego, co mówi Episkopat! 
I tyle się kobieta nagadała!
Później jeszcze jeden słuchacz był zadzwonił i zaczął coś tam mówić o sługach Szatana, którzy w sobotnim (tym złym) marszu ośmielili się iść…
Na szczęście prowadzący jemu również przerwał…
***
Znajomy mi wczoraj powiedział, że zagląda czasami na mojego bloga i stwierdził, że może 10% Czytelników rozumie, o czym piszę!
Śmiałem się z tego, gdyż uważam, że aż tak skomplikowany w tym, co robię na blogu, nie jestem.
Chyba nie jest tak źle, jak to ocenia znajomy.
Nie zmieniam zatem tonu, ni tematyki wpisów.
***
Chyba chciałbym stąd zniknąć, ponieważ są chwile, gdy moja obecność skłania ludzi do fałszu.
Wielu z nich nawet nie zauważa swojego zakłamania.
Ja też nie jestem święty, dlatego rodzi się we mnie coraz większa potrzeba pisania tylko dobrze o ludziach.
Pisząc dobrze o innych, może zacznę w końcu dobrze myśleć o sobie!
***
Gdyby dzisiaj mój nowy wódz w małej gminie, co miał nową jakość władzy wprowadzić, dowiedział się, że dyrektor szkoły znajomemu swojemu dostarcza czy przysparza korzyści majątkowych, nie do końca zgodnie z prawem, to na pewno od razu zawiadomiłby prokuraturę?
Tak przecież zrobił w przypadku mojej Żony.
Mało, jak w przypadku mojej Żony powinien nowy wódz zawiesić dyrektora w obowiązkach. Tak bowiem zrobił z moją Żoną!
Tak by zrobił, jak nic, bo jest chłop praworządny, a że nie wszystko widzi, to już inna sprawa.
Chyba co nieco przesadzam z praworządnością wodza.
Przecież on sam, po oskarżeniu mojej Żony o rzekome przysparzanie mi korzyści w postaci poborów, po tymże oskarżeniu listy moich wypłat podpisywał bez żadnego problemu! A przecież wcześniej twierdził, że to łamanie prawa!
Czyli moja Żona, podpisując pobory dla mnie, przysparzała mi korzyści i łamała prawo, a wódz nie?
Może coś na święta wodzowi podrzucę do poczytania. Na przykład art. 42c ust. 4 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 roku Karta Nauczyciela (Dz. U. z 2014r., poz. 191 i 1198 oraz z 2015r., poz. 357, 1268 i 1418). Niech wódz dokładnie się przyjrzy i przeanalizuje podany wyżej przepis, a później pomyśli, jak jego kumple łamią ten właśnie przepis i jak skromne gminne finanse zasilają wybranych!
A tak na marginesie: Wodzu, wiesz, co robisz?
***
Dlaczego w małej gminie na końcu świata nie świętuje się wykonania nowej nawierzchni na drodze gminnej Zabiele – do granic gminy?
Przewodniczący KR przeprowadził już kontrolę w ZGKiM, gdzie interesował się danymi osobowymi mieszkańców gminy. Nic z tego nie wyszło.
Teraz może skontroluje wykonanie tejże inwestycji, która jakby się rozrosła o kilkadziesiąt procent.
Jak to jest naprawdę z tą inwestycją gminną? Jest ona na pewno tylko gminna? A może ponad gminna i kto za to wszystko płaci?
Warto to wszystko sprawdzić!
Ludzie powinni wiedzieć, dla kogo i co się buduje właśnie za ich pieniądze, więc do roboty, komisjo!
I jeszcze gminny prokurator powinien krzyczeć o tym! A dziwnie, dziwnie milczy!
Jaka jest cena milczenia?
***
Idą najpiękniejsze święta i czas spotkań przy opłatku!
Warto by trochę szczerości wlać do świątyń serc swoich, zamiast pojawiać się na spotkaniach tylko dlatego, że tak trzeba albo wypada.
Bywałem na opłatkach z obowiązku i bywałem na opłatkach z potrzeby serca.

Różnicę widzi tylko ten, kto tego doświadczył!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...