1 grudnia 2015

Proszę, Prezesie!

Proszę Prezesa bardzo, niech powie minister pracy, że kiedy mówi 800 to złotych, a nie złoty!
Wiem, że Prezes potrafi przemówić do rozumu nawet najmniej pojętnym, ale za to wiernym. I skoro nie mówią sensownie, to niech mówią przynajmniej poprawie po polsku.

Dlaczego czepiam się poprawności języka?
Ano pewnie dlatego, że ktoś chce kasę rozdawać. Chce rozleniwiać naród. Chce, żeby naród nie myślał. A jeśli kiedyś pomyśli, to kasę może stracić.
Bardzo więc proszę Prezesa, niech przystopuje niektórych, choć ponoć bez jego wiedzy nikt nie wydusi słowa.
Jeśli ma taką władzę, niech im się każe zamknąć! Niech robią, co mają robić, byleby nic nie mówili!
Ja i wielu Polaków będziemy wtedy zdrowsi, a i z pewnością Polska rządzona przez niemych będzie normalniejsza.
Czemuś biedny? Boś głupi! Czemuś głupi? Boś biedny! Tak mawiali na Kurpiach, gdzie nie kapało bogactwem.
Kurpie przy tym niechętnie wyskakują z kasy dla tych, co robić nie chcą lub robić nie umieją! Poza tym to nacja bardzo wrażliwa na biedę! Tylko biedę losową, nie z lenistwa płynącą!
Dlaczego mam, Prezesie, takie dziwne wrażenie, że obecnemu rządowi bardzo, bardzo zależy, żeby naród był głupi. Lepiej biednym dać 500 złoty, niech siedzą cicho!?
Nie dawać biednym ryby!
Kupić biednym wędkę!
Nauczyć biednych łowić!
Ja wiem, że ryba jest wyżej punktowana niż wędka! Jednak wędka zostanie, gdy Prezesa zabraknie!
Dlaczego Polak, Prezesie, musi być mądry po szkodzie?

Skoro ma, Prezes, władzę, to niech raz będzie przed…!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...