17 marca 2018

Sybille czy Sybilla?


Odkąd pamiętam, od dzieciństwa w miarę świadomego, słyszałem. Że wszelkie proroctwa, tzw. spoza biblijnych, to grzech i nie wolno w ogóle o tym słychać, a już interesować się tym, to graniczyło z piekłem. Tak trzyma się za mordę wielu wiernych – leniwych. Nie chce im się szukać i biorą za pewnik to, co ambona powie.

Tymczasem trochę wysiłku, trochę poszukiwań, trochę czasu na czytanie i wychodzi z tego, że Sybille i tzw. Sybilla to dwie różne bajki. Królową Saby, tę, która przybyła do króla Salomona, nazywa się powszechnie Sybillą, a Sybille prorokinie wrzuca z nią do jednego kotła. A to nie tylko nie w porządku, ale również wielkie przekłamanie, jeśli idzie o przekaz, jaki idzie do wiernych.
Królowa Saby – Michalda –czyli ta – jak podaje tradycja – mądra i obdarzona duchem proroczym babka – przybyła do Jerozolimy do króla Salomona w roku 857 przed narodzeniem Chrystusa. Jak dowiadujemy się ze źródeł, biblijna Szeba (Saba) było jednym z największych przedmuzułmańskich królestw. Położone było na Półwyspie Arabskim na obszarze obecnego Jemenu. Stolicą Saby było miasto Marib. W starożytności słynęło z produkcji wartościowego kadzidła i mirry. Początki królestwa Saby sięgają XI wieku przed Chrystusem. Pierwszą znaną królową była Makeda (Michalda), która złożyła wizytę Salomowi. Wg tradycji etiopskiej miała ona nie tylko rozmawiać z Salomonem i dzielić się mądrością oraz proroctwami. Owocem jej wizyty w Jerozolimie miał być również Menelik – uważany za pierwszego cesarza Etiopii i założyciela stolicy tego kraju – Aksum.
W tak zwanych Proroctwach królowej Saby wyraz Saba przez wieki błędnie był interpretowany jako imię własne królowej. I choć dostojnicy oraz nauczyciel Kościoła k. doskonale o tym wiedzieli, nie poczuwali się do obowiązku wyjaśnić tego wiernym. Za to z godną podziwu konsekwencją głoszono, że proroctwa te to nie tylko o kant tyłka rozbić, ale już samo o nich wspominanie grzechem jest, i basta!
Natomiast Sybille to były dziewice żyjące przed narodzeniem Chrystusa. Zajmowały się one tak zwanymi wyższymi sprawami. To za sprawą tego, że były obdarzone przez Boga duchem prorockim. Podobnie jak wyrocznia delficka, Sybille prorokowały niejednoznacznie, ale były dość zgodne w sprawie nadejścia Zbawiciel.
Piotr Kanizjusz tak o nich pisze: Ich proroctwa miały bez wątpienia wielkie znaczenie u pogan, teraz gdy dokonały się Boskie obietnice o zesłaniu Odkupiciela rodu ludzkiego, zasługują na tym większą wiarę, gdyż potwierdzają prawdę słów św. Ewangelii.
Św. Augustyn często posługiwał się przepowiedniami Sybilli przy nawracaniu pogan. Niektórzy Ojcowie Kościoła również dobrze mówili o Sybillach.
Istnieje taki zapis dotyczących jednej z Sybilli.
Do króla Rzymu Tarkwiniusza Pysznego, który panował około 510 lat przed Chrystusem, przyszła jakaś stara niewiasta. Miała ona dziewięć książek, które chciała sprzedać królowi za określoną kwotę pieniędzy, mówiąc że książki te zawierają bardzo mądre rady i proroctwa o przyszłych sprawach ludzkości i świata. Gdy król ich nie chciał kupić, niewiasta spaliła trzy księgi, a za pozostałe zażądała tyle, co za dziewięć. Gdy król znowu nie chciał kupić sześciu ocalałych ksiąg, spaliła trzy kolejne, a za pozostałe zażądała tyle, co za dziewięć. Wtedy król kupił nareszcie te księgi, które zawierały przyszły los Rzymu.
W starożytności Sybilli było dziewięć. Najsławniejszą z nich była Sybilla Kumańska. To właśnie ona miała przynieść wspomniane księgi królowi Rzymu.
W dziele „Talmud” wydanym w Cieszynie znajduje się informacja, że wszystkie Sybille były niewiastami, które od wszystkich proroków jaśniej mówiły o narodzeniu i śmierci Chrystusowej. W dziele tym wymienia się dziesięć najsłynniejszych i zacniejszych Sybilli. A oto ich imiona i zapis ich proroctw:
Perlica – Oto bestia podeptana będzie, narodzi się Panna święta i łono Panny zbawieniem narodom i nogi Jej będą na pomoc ludziom, niewiadome słowo będzie dotykane
Lybrcja – Oto przyjdzie dzień i objaśni Pan grubość ciemności i rozwiązany będzie węzeł synagogi i ustaną wargi ludzkie i obaczą króla żyjących i piastować go będzie Panna, Pani narodów i królować będzie w miłosierdziu.
Delphica – (przed wojną Trojańską się urodziła) Narodzi się prorok bez naruszenia Matki z Panny itd.
Cumaca – wspomina ja pismo In Annolibus
Eritheia –(zrodzona w Babilonii) W ostatnie wieki będzie upokorzony Bóg , wcieli się Syn Boży i złączy z naturą ludzką Bóstwo, będzie leżał na sianie baranek i jako dziecię wychowany.
Samia – (nazwana tak od wyspy Samii) – Oto przyjdzie bogaty i narodzi się w ubożuchnej i biednej ziemi, kłaniać się mu będą i mówić: Chwalcie go w przedsionkach niebieskich.
Sybilla Cumana zwana Almathea – ta, która przybyła z księgami do króla Tarkwiniusza Pysznego.
Helespontica In Agro Trojano (ur. We wsi Marmesso) prorokowała za Cyrusa tak o Chr. – Z wysokości niebios mieszkania wejrzał na pokornych swoich i narodził się we dni ostatnie z Panny Hebrajskiej.
Phrigia – Z Olimpu wysoki przyjdzie i umocni radę na niebie i zwiastowana będzie Panna na dolinach pustych.
Sybilla Tihurtina, której imię było Alhumeata, ur. się we Włoszech od miejsca Tybru, Tyburtyną zwana, prorokowała na samym końcu, po innych Sybillach, na kilkanaście miesięcy przed narodzeniem Chrystusowym.
Tę Sybillę Tyburtynę malują nie bardzo starą, w czerwonej sukni, na grzebiecie kozłową skórą okrytą, z włosami rozczochranymi.

Trzeba zatem się wgryźć w materię sybillińskich proroctw i oddzielić te, które przepowiadała królowa Saby od tych wieszczonych przez Sybille poszczególne.
A oto kilka z proroctw tej biblijnej postaci, która Salomonowi złożyła wizytę na ponad 800 lat przed przyjściem na świat Zbawiciela:

Ludzie zmuszeni będą pracować w dni świąteczne…
Częste rozwody...
Nie sposób będzie rozpoznać człowieka po ubiorze…
Ludzie oddają się całkowicie sprawom ziemskim…
Rozkwitnie sztuka, nauki i umiejętności bardzo, handel i przemysł też…
Z małego kawałka ziemi ludzie czerpać będą ogromne dochody, że wcześniej by to czarami nazwane było…
Rozpanoszenie się niewiary… ludzie zamiast uczciwości pieniądz umiłują, jego czcić, szanować i za boga uważać będą…
Ziemia będzie bardzo droga i rozwinie się handel nią…
Zmiany pogody, śnieg latem…

Wtedy narodzi się Antychryst z córki Babilonu… Będzie znany na całym świecie. Będzie czynił cuda, jakby był wysłannikiem nieba.
Bóg ześle Eliasza i Enocha, którzy złotoustą wymową od Boga obdarzeni ludzi nawrócą. Wskażą oni na piekielne pochodzenie Antychrysta i walczyć jawnie z nim będą. Antychryst każe ich zabić, a zwłoki pozostawić niepogrzebane.
Wtedy powstaną, na głos z nieba, dwaj nauczyciele. Otworzy się niebo i Michał Archanioł zejdzie z nieba przeciwko Antychrystowi. Wtrąci go razem z pomocnikami do otchłani piekielnych, jak przy początku świata Lucyfera.
Apostoł Piotr będzie pierwszym papieżem pasącym trzodę, a ostatnim papieżem, który dokończy będzie też Piotr. Wtedy poganie, Żydzi i Turcy, widząc Anioła Michała i dwóch kaznodziejów czyniących cuda na ziemi, nawrócą się, wejdą na drogę cnoty i poczną żywot bogobojny wieść.
I wtedy przyjdzie na ludzi dzień sądu, dzień gniewu Pańskiego. Tym po prawicy rzeknie: „Wy, którzyście wybrali ciernistą i trudną drogę dobrą, idźcie do Raju to jest Królestwa mego”.
Po tym sprawiedliwi udadzą się przed tron Najwyższego, aby Go chwalić.

I jeszcze może to, jak Sybilla nieznanego imienia tak przepowiedziała narodzenie Pana: Powstanie niewiasta z pokolenia żydowskiego, imieniem Maria, mająca męża imieniem Józef, z niej się narodzi i z Ducha świętego Syn Boski, imieniem Jezus (i ona będzie Panną przed narodzeniem i Panną po narodzeniu), będzie prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem i wypełni prawo żydowskie, do którego i własne przyłączy, i będzie trwało królestwo jego na wieki wieków. Przyjdzie nad nim głos mówiący: Ten jest Syn mój ukochany, tego słuchajcie. Za niego zmarłych będzie powstanie, kulawych krok szybki i głusi słyszeć będą, i ślepi przejrzą, i niemi przemówią, i pięcioma chlebami, dwiema rybami wiele tysięcy ludzi nakarmi, wiatry uspokoi słowem, morze burzliwe uśmierzy, nogami depcząc morze, będzie chodził po wodzie, słabości ludzkie leczący wiele, choroby wypędzając.

Miejsce narodzenia i nazwisko tej Sybilli jest niewiadome.
Sybille nie żyły w jednym czasie ani w jednym państwie, lecz w różnych królestwach.
Tradycja wczesnochrześcijańska podaje wiele przykładów na to, że Apostołowie i ich uczniowie przynaglali pogan do wiary w jednego Boga dowodami Sybilli.

Dlaczego o tym nie mówić?
Czemu nie upowszechniać wśród wiernych takich wiadomości?
Dlaczego nie zachęcać wiernych do ciągłych poszukiwań?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...