Ktoś
w Wielkiej Brytanii otruł był niedawno rosyjskiego
szpiega (byłego) na emeryturze. Otruł też jego córkę (i to nie w porządku!), władze
Wielkiej Brytanii obwieściły światu, że jest to akt zagrażający bezpieczeństwu państwa.
Włodarze ze Stanów Ameryki Północnej i piękny premier równie pięknej Polski zapewniają
Teresę (też piękną?), że są z nią i Brytyjczykami wszystkimi i nie pozwolą wcale,
żeby Rosja Geat Britain połknęła, rozmontowała, zburzyła, rozniosła, pogrążyła,
bo Rosję, oczywiście, oskarża się o to, że szpiega byłego i córkę jego otruła.
Dlaczego
Głupota tak jawnie już króluje? Dlaczego tak z dnia na dzień coraz bardziej zawłada
umysłami ludzkimi? W tym umysłami „wielkich” tego małego świata!
Taki
jeden czy drugi szpieg z Rosji czy K-Pax, który wie doskonale, co robi (gdyby tego
nie wiedział, nie zostałby szpiegiem), zawsze liczy się z tym, że go kiedyś dopadną.
Im większy „przekręt” wykręci, tym bardziej liczy się z tym, że nie odpuszczą ci,
których właśnie przekręcił – taka to praca szpiega i taka szpiega świadomość, że
za decyzję z przeszłości można w przyszłości beknąć. A później to już tylko skutek
pozostaje – eliminacja, śmierć i pozamiatane.
Co
to ma jednak wspólnego z bezpieczeństwem państwa, w dodatku mocarstwa, jakim jest
Great Britain? Co to ma wspólnego z bezpieczeństwem świata? I po jaką cholerę piękny
premier Polski zapewnia Teresę, że wszyscy piękni Polacy za Anglików chcą ginąć?
Mało
ma piękny premier kłopotów w pięknej Polsce, przez którą piękna Wisła płynie, śmieci
nie-piękne unosząc z nurtem swoim pięknym? Niech lepiej rodakom tłumaczy, co zataił
w swoim oświadczeniu maj…!
A
może on i Teresa mają problemy u siebie? Problemy, o których nie chcą rodakom swoim
mówić, bo sobie z nimi nie radzą. I kiedy Teresa krzyknie, że Rosja atakuje, a piękny
premier zapewni, że Teresie pomoże, to ludzi odciągną od niewygodnych problemów...
A
moim skromnym zdaniem, to Rosja (jeśli to Rosja) działa dokładnie tak samo, jak inni w tej materii. Wszyscy
ścigają swych szpiegów i chcą i jakoś ukarać. Zawsze ściga się tych, co ojczyznę
sprzedali kiedyś tam innym, a potem się u tych innych schowali i gładko żyją.
Nikt
dzisiaj nie pyta, co otruty szpieg zdradził. Jakie to informacje przekazał Brytyjczykom.
A może te informacje zagrażały wtedy bezpieczeństwu Rosji i wszystkim Rosjanom?
Nikt
dzisiaj nie krzyczy, że wczoraj, gdy szpieg zdradził, bezpieczeństwo Rosji mogło
być zagrożone!
Pamiętacie
Kuklińskiego? Pamiętacie, co stało się z jego rodziną? Kto maczał w tym palce –
Polacy, Rosjanie, Marsjanie? A może Amerykanie zawsze tacy dobrzy? Próżno, próżno
dziś pytać. Jedno jest bowiem wiadomo – służby specjalne nie są przedszkolem czy
ochronką i ci, co w nich pracują, co tkwią w służbach specjalnych, dobrze o tym wiedzą
i wiedzą też, z czym się liczyć trzeba, gdy daje się ciała albo roluje swoich.
Czy
szkoda mi człowieka?
Jasne,
kurde, że szkoda!
Szkoda
mi zwłaszcza córki - niewinna dziewczyna!
Szkoda
mi cywilów codziennie ginących w Syrii!
Szkoda
mi tych, co wczoraj, zamarzli w moim kraju!
Ale
to, że mi szkoda, nie zmienia wcale faktu, że gdy „odchodzi” jednostka, jak ja odejdę
kiedyś, to świat się kręci dalej, imperia się nie walą!
Niech mi polityczne tępaki
nie wmawiają zatem, że wraz ze śmiercią emerytowanego szpiega bezpieczeństwo kraju
jakiegoś jest strasznie zagrożone.
Czy
trzeba aż tak bredzić, żeby oddać hołd Głupocie?!
Mało jej już pomników ludzkość przez wieki wzniosła?!
O
Tępakach czy cwaniakach jeszcze zdążę
napisać. Jak nie dzisiaj, to jutro!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz