I
ty też, Brutusie!? Czemu się dziwisz, Cezarze!? Ludzie się zmieniają! Nie zawsze
na lepsze! Będzie jeszcze Judasz i wielu, którzy zdradzą!
Charaktery ludzkie
sprawdzają się najlepiej w chwilach próby. Mądra Księga mówi, że złoto sprawdza
się w ogniu, człowieka w chwilach próby!
Kiedy ponad trzy lata
temu żegnałem się ze współpracownikami, mówiłem: Do zobaczenia! Mówiłem: Spróbuję
wrócić i jeszcze powalczyć!
Część z moich
współpracowników, ówczesnych nawet przyjaciół, zapewniało wtedy, że przetrwa te cztery
lata i wspólnie ruszymy do boju.
Po wyspiarskiej przygodzie
wróciłem na stare śmieci i dowiedziałem się, że dla niektórych moich ówczesnych
przyjaciół tamta umowa jest już nieaktualna.
Wyszło na to, że w
nadchodzących wyborach pójdziemy przeciwko sobie!
Nie taka była umowa!
Cóż jednak zrobić?
Życie!
Teraz rozpoczyna się
proces „podbierania” „moich” kandydatów na ewentualnych radnych następnej
kadencji.
Czy jestem zdziwiony? Raczej
nie! Czasami do przewidzenia jest zachowanie innych. Można wyczuć ludzi, którzy,
przy nadarzającej się okazji, dla zysku czy stanowiska zapomną o przeszłości i
co z tej przeszłości mają!
Żądza władzy?
Pieniądze?
Dowartościowanie siebie?
Wszystkiego po trochu,
z mamoną na czele.
Ciekawe zachowanie!!!
Ubawiła mnie ostatnio
rozmowa na ten temat z jednym z moich znajomych, który twierdzi, że to gra
przeciwko obecnemu wodzowi. Dziwne to tłumaczenie i dziwna to gra, która nie
konsoliduje sił, tylko je rozdrabnia.
Historia nas uczy o
zdziwieniu Cezara niespodziewaną zdradą Brutusa. Całe to wydarzenie to taki
symbol zachowania się jednostki w chwili próby. Mistrz z Nazaretu nie dziwił
się zdradzie ucznia, przewidział ją, wiedział. Ciekawe czy nowy wódz wie, kto
stoi za jego plecami?!
Nie wiem czy jestem
zdziwiony, zawiedziony czy też to przewidziałem.
Stawiam na to ostatnie,
bo trochę znałem człowieka i jego parcie na stołki wszelakiego rodzaju.
Czyje szeregi zasili? Prawych
i sprawiedliwych? Jeśli już płynąć z prądem, to raczej na pewno tak. Płynie
się zawsze pod prąd – mawiał Zbigniew Herbert – do źródeł. Z prądem płyną śmieci!
Zbieramy to, co
siejemy. Wszystko do nas wraca.
Na szczęście to
wyjątek, ale nic mnie już chyba nie zdziwi!
Szkoda mi tylko ludzi z
taką krótką pamięcią!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz