20 maja 2015

Chorzy od urodzenia

Świat nie jest taki zły!
Zbliża się moment, kiedy zabiorę głos w sprawie 12 słynnych kroków i przedstawię swój punkt widzenia na dany temat.

Dzisiaj jednak kilka słów o chorobach cywilizacyjnych, które poniekąd sprawiają, że już przy narodzinach jesteśmy chorzy. To tylko kwestia czasu, kiedy zachorujemy!
Choroby cywilizacyjne to cena, jaką płacimy za życie w cywilizowanym świecie. Im wyższy poziom cywilizacyjny, tym mniej aktywności człowieka, więcej sytuacji stresowych, większe skażenie środowiska, nadmierny hałas, pęd życia, nieracjonalność w odżywianiu, a jeśli do tego dodamy używki, to mamy całkiem niezły bajzel, w którym jednostka musi się jakoś tam znaleźć i przetrwać.
Ogólnie i szeroko pojęty rozwój cywilizacyjny, to dobry punkt wyjścia do zachorowania na cywilizacyjne choroby, do których przede wszystkim zalicza się: nadciśnienie tętnicze, choroby wieńcowe i wrzodowe, alergie i zaburzenia psychiczne.
Co robić, żeby się przed tymi chorobami uchronić? Jak żyć, aby uniknąć tych chorób? Jak ewentualnie się przed nimi zabezpieczyć?
Jest tylko jeden sposób. Nie brać sobie niczego do bani. Żyć chwilą. Jeść, kiedy jesteśmy głodni. Pić, kiedy jesteśmy spragnieni. Spać, gdy jesteśmy senni. Odpoczywać, gdy czujemy zmęczenie!
Po prostu żyć i nic na siłę!

A co ma nas dopaść w życiu, to niechybnie nas dopadnie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...