23 maja 2015

Smutni ludzie 1

Byłem dzisiaj „świadkiem organizacyjnego nawrócenia” znanego w małej gminie z krytykanctwa radnego, który postanowił po ośmiu latach zostać koordynatorem biegów gminnych w ramach ogólnopolskiej akcji „Polska biega”.

Byłem dzisiaj na 9. gminnej edycji ogólnopolskiej akcji „Polska biega”. W Polsce odbyło się 10 edycji, a zatem całkiem niezły wynik jak na małą gminę.
Nie będę się przechwalał, kto w małej gminie tę akcję zainicjował.
Dzisiaj natomiast zdziwiła mnie obecność podczas biegów znanego radnego, słynnego z krytykanctwa. Mało, że był! Był nawet koordynatorem biegów!
No proszę, kiedy byłem „wodzem”, człowiek przez 8 lat nie zaszczycił ani jednej takiej akcji. Ale wiadomo, że radny jest kolegą nowego gminnego wodza, zatem dyrektor GOKiS nie miała innego wyjścia, jak powierzyć mu tę zaszczytną funkcję.
Cóż za obłuda! Przez osiem lat nie pojawiać się na imprezie, która powinna być dla nauczyciela wf. i jego uczniów poniekąd obowiązkowa, tylko dlatego, że nie lubi się wodza!
A dzisiaj? Biegowe i organizacyjne nawrócenie! Mamy przecież nowego wodza i trzeba koniecznie działać.
Brawo!
Ile przez te lata było troski o uczniów i zachęcanie ich do aktywnego spędzania wolnego czasu?
Na marginesie. Jak zwykle niewielka frekwencja najstarszych uczniów z największej podstawówki w gminie i gimnazjalistów. 
Co tam dyrekcja?! Nauczyciele wf. powinni zmobilizować swoje sportowe zastępu!
I na marginesie. Dzisiejszą imprezę w ramach akcji „Polska biega” zaliczył również po raz pierwszy kolega po fachu koordynatora biegów. Człowiek, który o uśmiechu zapomniał na amen! Co jest swoistym ewenementem u nauczyciela!

O nie za dużej frekwencji młodzieży na imprezie powiem: Gdy się nie ma, co się lubi; to się lubi, co się ma!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...