Każdego
uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym
wyrokiem sądu.
Artykuł
42 ust. 3 Konstytucji RP dedykuję wszystkim tym, którzy osądzają innych od ręki!
Po
wysłuchaniu wypowiedzi radiowych mieszkańców małej gminy na końcu świata
stwierdziłem, że uwielbiamy osądzać innych, nie czekając na wyrok sądu. To nie
jest powód do dumy!
Tylko
jedna wypowiedź spełniała powyższy konstytucyjny zapis. Było w niej też wiele
troski o higienę sumienia, gdy wypowiadający mówił, że łatwo rzucić oskarżenie
i pomówić. Dużo trudniej to zmazać.
Większość
wypowiadających się nie miało takich dylematów. Oni już wiedzą, kto jest winny,
kto kręci, kto powinien być ukarany!
Z
większości wypowiedzi wynika, że tkwimy mentalnie w średniowieczu, a nasza
prawna wiedza jest żadna. Przecież jedna wypowiedź wiosny tu nie czyni!
Ci,
którzy krzyczą o winie, kręceniu i karaniu, pewnie mają coś na sumieniu, bo
przecież głodnemu chleb na myśli, a na złodzieju czapka…
A
burmistrza małej gminy proszę, niech wreszcie zacznie w swoich publicznych
wypowiedziach mówić po polsku. To, jak mówi na swoim podwórku, nie interesuje
mnie zupełnie, ale podwórko gminne i wypowiedzi publiczne to trochę więcej niż
towarzyski czy rodzinny grill.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz