Wujek Google informuje
mnie, skąd goszczę Czytelników na blogu. Teraz pozdrawiam Warszawę i Łomżę!
Jeśli dać wiarę
wirtualnemu wujkowi, to w ostatnim tygodniu odwiedzali mnie Internauci z
Polski, USA, Belgii, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Norwegii, Chin, Francji,
Włoch i Sri Lanki.
Pewnie u Was jest
fajniej niż u mnie. Zwykliśmy bowiem śpiewać, że tam najlepiej zawsze jest,
gdzie nas nie ma!
To żart! Nie narzekam,
że jestem tu i teraz i Wam również tego życzę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz