Źródło: Wikipedia |
Folwarki małe od 60 do
80 ha skupiały przeciętnie do dwóch wsi. Większe liczyły sobie nawet 300 ha. Zarządzane
były przez właścicieli lub pełnomocników. Większe folwarki zatrudniały urzędników.
Jeśli odpuścić sobie
nazewnictwo, to nie różniły się niczym od dzisiejszych firm prywatnych czy
dużych gospodarstw rolnych, w których właściciele korzystają z siły roboczej
zatrudnionych pracowników. Wiem, wiem, wiem… Dzisiaj nie ma pańszczyzny! Jednak
w folwarkach również zatrudniano pracowników niepańszczyźnianych!
Instytucja folwarku
znana jest od XII wieku, a od wieku XIV były to gospodarstwa rolno-hodowlane,
nastawione na masową produkcję rolną i takiż zbyt!
Zanim więc burmistrz
klepnie następną głupotę, niech trochę pomyśli, co mówi czy za kim powtarza!
Tyle o folwarcznym
słownictwie szefa małej gminy.
W tekście medialnym
powiedział, że porządkuje „oświatowy” folwark w gminie… Skoro chodzi mu o nazwisko
W., to dlaczego włącza w swoje działania również przedszkole? A jeśli włącza
przedszkole, to dlaczego nie inne szkoły? To się kupy nie trzyma! Jak jego
wypowiedzi!
W mediach był już
oznajmił, że dyrektora odwoła. Później się z tego wycofał, gdy o konkursie
przeczytał. Teraz znów mówi, że od czerwca będzie nowy dyrektor z konkursu. Musi
przy tym wiedzieć, że nowy dyrektor z konkursu obejmie stanowisko od września,
a nie od czerwca!
Nie lepiej najpierw
poczytać, a później mówić do mediów?
No i końcówka
wypowiedzi w ostatnim materiale prasowym, że ma przychylność rady i moje umiejętności
przeciągania spraw przez manipulacje formalne nie powinny zaszkodzić w
utworzeniu zespołu.
Skąd burmistrzowi przyszło do głowy, że chciałbym w
jakiś sposób blokować utworzenie zespołu? Chcę, żeby zespół powstał, bo wtedy
za rok zapytam publicznie, aby mi przedstawiono usprawnienia organizacyjne,
oszczędności i inne powody, które w uzasadnieniu do uchwały przedstawił był
burmistrz! A o tym uzasadnieniu napisze w kolejnym poście!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz