25 marca 2015

Desiderata

Przyznaję, głupotą i słabością było  dać się wciągnąć, w jakieś tam rozważania nad głupią uchwałą gminy i stracić w ten sposób tydzień czy dwa, zamiast snuć rozważania na tematy istotne.
Wracam na szlak. Dzisiaj kilka słów o Desideracie, żebym mógł pójść dalej, zgodnie z planem.

Pisałem już, że w czasach mojej młodości, która ciągle i nieprzerwanie trwa, myślałem, że jest to tekst anonimowy z końca XVII wieku. W wieku średnim, który też dla mnie ciągle trwa wiem, że za autora tekstu uważa się Maxa Ehrmanna, a tekst jako poemat opublikowano w 1948r.
W języku polskim, jak podają źródła, tekst pojawił się w 1972 roku za sprawą tłumaczenia Andrzeja Jakubowicza, kiedy to ukazał się w książce Kazimierza Jankowskiego Hipisi w poszukiwaniu ziemi obiecanej [Warszawa 1972]
O treści utworu nie ma co pisać, bo każdy ją zna doskonale. Może tylko o tym, że utwór miał powstać w 1927 roku jako życzenia dla przyjaciół na Boże Narodzenie, a w 1948 roku wdowa po Ehrmannie opublikowała tekst w tomiku The poems of Max Ehrmann. Stamtądw 1950 roku trafił do gazetki parafii Old St. Paul Church w Baltimore i tak tekst stał się własnością kultury masowej!
Pierwsza strona tej parafialnej gazetki miała stopkę z informacją o początku budowy kościoła i datę 1692r. Na pierwszej stronie wydrukowano tekst Desideraty, a następnie kopiowano ją informacjami ze stopki.
To może tłumaczyć zarówno rzekomą anonimowość autora, jak i błędną datę powstania tekstu.
O popularności tekstu dzisiaj wszyscy wiedza. Początkowo wykorzystywali go hippisi. Dzisiaj jest tekstem cytowanym przez wiele środowisk, w tym przez członków ruchu AA.
Nie byłbym sobą, gdybym nie zaproponował swojego tłumaczenia tekstu. Dzisiaj tylko fragment, gdyż nie starczyło mi czasu na całość. A dlaczego? Ponieważ zająłem się sprawami nieistotnymi, jak to często w życiu bywa! Jutro całość i zapowiedź następnego!
Znalezione w sieci
Desiderata
Idź spokojnie wśród wrzawy i pośpiechu,
i pamiętaj, jaki pokój może być w ciszy.
Tak daleko, jak to możliwe, bez rezygnacji,
bądź w dobrych stosunkach ze wszystkimi osobami.
Wypowiadaj swą prawdę cicho i wyraźnie
i słuchaj innych,
nawet nudnych i nieświadomych,
oni również mają swoją opowieść. 
Unikaj hałasu i agresywnych osób ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

SATANISTA – ALKOHOLIK – czy ANIOŁ?

  Nie o Boyu Żeleńskim będzie to wpis, ale o Przybyszewskim Stanisławie, którego Boy znał osobiście. Muszę też od razu napisać, że o ile bar...